Yvonne Woon – Życie na wieczność

tłumaczenie: Ewa Skórska
tytuł oryginału: Life Eternal
seria/cykl wydawniczy: Piękni i martwi tom 2
wydawnictwo: Amber
data wydania: 10 maja 2012
liczba stron: 304
kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction

Postanowiłam przekonać się jak wypadnie druga część przygód Rene i Dantego. Pierwsza trochę mnie rozczarowała więc byłam ciekawa jak wpłynie na mnie kontynuacja tej opowieści. Jedno jest pewne, okładka podoba mi się zdecydowanie bardziej. Bije od niej świeżość, chłód i zagadka. Przede wszystkim jest jasna i przyciąga uwagę, nie męczy oka. Co do treści to zaraz się tym zajmę.
Szesnastoletnia Renée Winters straciła rodziców, odnalazła dziadka, zaczęła naukę w tajemniczej szkole, dowiedziała się o istnieniu nieumarłych i zakochała się w jednym nich.Przez te miesiące bardzo się zmieniła. W lustrze widzi wciąż swoją piękna, lecz starszą, smutniejszą twarz. Tylko ona wie, że umarła i powróciła do życia dzięki pocałunkowi Dantego. Lecz rozłąka z ukochanym jest nie do zniesienia. Jakby z każdym dniem bez niego traciła część swojej – ich wspólnej – duszy. A teraz jeszcze te dziwne sny i niesamowite wizje, jakby echa zapomnianej przeszłości… Nagle Renée dowiaduje się o bractwie Dziewięciu Sióstr, które jak mówi legenda, odkryło, jak przechytrzyć śmierć. Poznało sekret strzeżony przez stulecia. Czy nieśmiertelność jest możliwa? A jeśli tak, czy byłaby szansą dla miłości Renée i Dantego, zanim śmierć rozdzieli ich na wieczność?
Po przeczytaniu połowy nie czułam się zadowolona. Jednak nie zrezygnowałam i czytałam do końca. No i jednak spotkała mnie miła niespodzianka. Akcja zaczęła się rozkręcać powiem nawet, że „nabiera rumieńców”. Czyta się z większą swobodą, pojawiają się emocje, zagadka, wizje coś co pobudza wyobraźnię czytelnika. Sam pomysł na książkę jest całkiem niezły. W przeciwieństwie do części pierwszej nie ma tutaj podobieństwa do innej książki (przynajmniej mi treść nie przypomina czegoś co już czytałam) a to jest plusem tej lektury. Nasza bohaterka też zyskuje na osobowości. Nie ma tutaj przesłodzonej miłości,
Yvonne Woon
jest pokazany trudny związek i pełna gama emocji. Pojawiają się sprzeczności, a skoro są emocje to już nie ma literackiego nudnego sucharka. Moim zdaniem cała ta druga część jest o wiele lepsza. Są ciekawe postacie i jest zagadka. Pojawiająca się fascynacja kimś „normalnym” z kim życie było by prostsze. Ale czy aby na pewno? Walka ze śmiercią i z własnym ciałem. Nie chce pisać za dużo bo , może akurat ktoś nie czytał pierwszej części i dowie się czegoś co go zniechęci albo po prostu uchylę zbyt wiele z treści i szlag trafi nutkę tajemniczości. Zazwyczaj pierwsze części są lepsze a kolejne są jak „odgrzewane kotlety” jednak w tym wypadku jest o wiele lepiej. Myślę, że to dobra książka dla młodzieży i nie jednym się spodoba. Jeśli ktoś lubi zagadki i dreszczyk emocji to zachęcam do czytania. Najwyraźniej autorka się rozkręca. Moja ocena to 7/10.

Komentarze

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty