Dorota Gąsiorowska - Obietnica Łucji
autor: Dorota Gąsiorowska
wydawnictwo: Znak
data wydania: 2 marca 2015
liczba stron: 430
kategoria: literatura współczesna
Są książki, które otwierają wrota przed czytelnikiem. Fascynują, bawią, umilają czas i pozostają w pamięci. Mowa tutaj o historiach, które zabierają czytelnika w podróż i pozwalają zapoznać się z bohaterami. Ta książka się do nich zalicza. Obietnica Łucji autorstwa Doroty Gąsiorowskiej to opowieść, którą można się delektować, odwiedzając Różany Gaj. Miłośnikom ładnych okładek na pewno wpadnie w oko i zachęci do poznania tej historii.
Łucja uciekła od zgiełku wielkiego miasta, od bolesnych wspomnień, by ukojenie odnaleźć właśnie tam. Przeprowadzka miała być próbą odzyskania siebie. Nie mogła wiedzieć, że w czarującym zaciszu na prowincji będzie musiała zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami. Kiedy umierająca przyjaciółka prosi ją, aby odnalazła ojca jej małej córeczki, Łucja nie podejrzewa, że zadanie to zaprowadzi ją w nieoczekiwanym kierunku.
Wyobraźcie sobie miejscowość o bardzo malowniczej nazwie – Różany Gaj. Wieś, która podobna jest do tysiąca innych, jednak ma w sobie to coś, co sprawia, że nasza bohaterka chcę się tam osiedlić. Miłośników zabytków i historii ucieszy obraz pałacyku rodziny Kreiwetsów, który wraz z mieszkańcami skrywa tajemnice. To tylko zarys, który autorka ożywiła za pomocą słów, zdań i bohaterów. Dorota Gąsiorowska ożywiła to miejsce i ludzi. Dała czytelnikowi okazję spędzenia czasu w cudownym miejscu, które zmienia się wraz z upływem czasu i pór roku. Rozkwita wraz z akcją… Z szarówki melancholii poprzez wiosenne zawiłości, a w końcu po letnie rumieńce. Wszystko wypełnione zostało emocjami, które można po troszeczku chłonąć. Jest to historia Łucji, która boryka się z „dzieciństwem” a raczej jego brakiem. Trauma z tego okresu nie pozwala jej na szczęśliwe życie. W pewnym momencie jej historia nabierze innego wymiaru i wzbogaci się o historię innych osób. Książka bogata w emocje, ludzkie problemy, traumy a nawet paranoje. Czyta się szybko i przyjemnie, jednak nie jest to książka „o niczym”. Porusza ona ważne tematy, pokazuje stopniowe przemiany i daje nadzieję. Jest niezwykle klimatyczna i wciągająca. Fragmenty układanki docierają do nas systematycznie, jednak od razu sami dokładamy kolejne jej fragmenty – można to traktować jako minus, może to nawet niektórych irytować.
Czas na kilka słów o bohaterach. Postacie są różne i podzielone na 3 grupy: pozytywne, negatywne, i zranione. Łucja jest kobietą z problemami, która odnajduje miłość dzięki małej Ani. Obdarza ją matczynym uczuciem, ale też trochę „zaborczym”. Obawia się straty, co prowadzi do pewnych konsekwencji. Ania zaś jest dojrzała jak na swój wiek i to momentami aż za bardzo. Widać to nie tylko po zachowaniu, ale także po wypowiedziach tej jedenastoletniej dziewczynki. Czasami miałam wrażenie, że „słucham” dorosłej kobiety, a nie dziecka. Myślę, że mogłaby być bardziej dziewczęca, a tak jest mało realna. Są to chyba dwie najważniejsze postacie, do których w pewnym momencie dołączył Tomasz. Muzyk, uczuciowy facet, który żałuje decyzji sprzed lat.
Reszta postaci jest praktycznie tłem. A wiadomo jak to z tłem bywa… barwne, jaskrawe, spokojne i burzowe. Każda z tych osób ma znaczenie.
Podsumowując: Dorota Gąsiorowska stworzyła przyjemną historię, która niesamowicie umila czas. Jest lekka i przyjemna. Niewątpliwie zostanie ona w mojej pamięci na długi czas. Moja wyobraźnia miała tutaj szerokie pole do popisu i z chęcią przeniosłabym się do tamtych miejsc. Poznała bohaterów i posłuchała pięknych dźwięków. Książkę mogę polecić miłośnikom literatury obyczajowej.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Znak
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 3 cm)
Przyznaję, że mam coraz większą chęć na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! Chciałabym przeczytać :)
UsuńPo Twojej recenzji z przyjemnością przeczytam :) Książkę dodaję do swojej listy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, więc pewnie w końcu się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli tylko będę miała okazję to z wielką przyjemnością sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się i okładka, i tematyka:) I Twoja recenzja, jak zwykle:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;-)
OdpowiedzUsuńTo miło, że książka Ci się spodobała, tematyczna i piękna okładka i w dodatku historia bardzo ciekawa, chociaż to nie mój gust czytelniczy
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na oku :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę już mam dopisaną do listy planowanych. Wszędzie jej pełno.
OdpowiedzUsuńKsiążkę widziałam w zapowiedziach i spodziewałam się lekkiej lektury. Po Twojej recenzji widzę, że moje nastawienie było prawidłowe. Chętnie przeczytam dla relaksu:)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam podobne książki, więc jak najbardziej jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne odczucia , co do tej książki.:) Z tym niedopracowaniem postaci Ani zgadzam się w 100%.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze przeczytać, brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńOd momentu jak dowiedziałam się o tej książce mam na nią olbrzymią ochotę. Tylko ciągły brak czasu powoduje, że jeszcze jej nie przeczytałam :(
OdpowiedzUsuńMhm....po Twojej recenzji może się skuszę
OdpowiedzUsuńZ recenzji na recenzją coraz bardziej chcą tą książkę :)
OdpowiedzUsuńDosłownie przed chwilą czytałam na innym blogu zachęcającą recenzję tej książki i widzę, że ty także masz po tej lekturze pozytywne odczucia, dlatego muszę wreszcie i ja koniecznie ją poznać.
OdpowiedzUsuńMi się książka bardzo podobała, taka lekka i spokojna. Czekam na inne autorki ;)
OdpowiedzUsuńChyba trochę nie moje klimaty, ale twoja recenzja zachęca, więc może kiedyś sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńraven-recenzje.blogspot.com
Widzę, że "Łucja" jest teraz wszędzie ;) Kolejna pozytywna recenzja - czas samemu się przekonać o tej książce, zwłaszcza, że jest w moim guście literackim :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o książce i z chęcią ją przeczytam, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabrałam się za lekturę tej książki, mam nadzieję, że na mnie również wywrze dobre wrażenie :)
OdpowiedzUsuńLektura mnie nie porwała, no ale zawsze mogło być gorzej :D
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam ;) potem wrócę porównać wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :). Mam nadzieję że będę ją mogła kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuń