Stigmata - Beatrix Gurian


wydawnictwo: Muza
tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
data wydania: 21 października 2015
liczba stron: 340

„Nie możesz pozwolić, by cień zniszczył ci życie. Liczy się miłość, tylko miłość. Miłość do życia, do ludzi, do samej siebie.”

Korzystając z okazji, że dzisiaj jest Halloween, zaproponuję Wam książkę, która ma ciekawy klimat. Co powiecie na lekki dreszczyk emocji? Lubicie tajemnice, niebezpieczeństwo i dziwne sytuacje? Macie ochotę potowarzyszyć nastolatce w poszukiwaniu morderców matki? To zapraszam do zapoznania się z recenzją… a następnie do przeczytania książki. Nie jest to horror, ale momentami pobudzi Waszą wyobraźnię. Porwie Was do zamczyska, które kryje w sobie mroczną prawdę. „Stigmata” autorstwa Beatrix Gurian to śledztwo w poszukiwaniu prawdy. Kilka osób odciętych od świata, tajemnice, dziwne wydarzenia i dziwne przeczucie…
Wkrótce po tajemniczej śmierci matki Emma dostaje anonimową przesyłkę. Zawiera ona czarno – białe zdjęcie małego dziecka i polecenie, by zaczęła szukać morderców swojej matki. Wszystko wskazuje na to, że znajdzie ich na elitarnym obozie młodzieżowym w starym zamku w górach. Na miejscu dziewczynie wpadają w ręce kolejne fotografie, które z całą pewnością mają związek z przeszłością matki. Jednocześnie dochodzi do serii dziwnych wydarzeń, w których biorą udział uczestnicy obozu. Ktoś wciąga Emmę w niebezpieczną grę. Czy dziewczyna zdoła odczytać znaki i uratować swoje życie?
Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia zostajecie całkowicie sami. Matka zginęła właśnie w tajemniczych okolicznościach, a ojca znacie tylko z opowiadań waszej rodzicielki. Jakby tego było mało dostajecie dziwną przesyłkę, która poruszy lawinę dziwnych wydarzeń. Dzięki niej odkryjecie jak mało wiecie o własnej matce i jej przeszłości. Aby dowiedzieć się prawdy i odnaleźć morderców musicie wyruszyć na obóz młodzieżowy, który delikatnie mówiąc jest dziwny. Zagadkowe jest również miejsce, które idealnie pasuje do scenariusza horroru. To, co dzieje się później jest już nie dziwne, a przerażająco szokujące. Przynajmniej dla mnie byłoby takie, gdybym znalazła się na miejscu Emmy. Czytając będziecie prowadzili śledztwo razem z nastoletnią Emmą, która nikomu nie może zaufać, gdyż wszyscy są podejrzani. Powędrujecie po zakazanych częściach zrujnowanego zamku, który skrywa w sobie wiele tajemnic. Z każdy krokiem pojawiają się kolejne pytania, kolejne poszlaki i kolejne zdjęcia, które dziewczyna znajduje w różnych miejscach. Z każdą chwilą nasza bohaterka czuje się bardziej zdezorientowana, a jej dotychczasowe życie wydaje się być sztuczne i mało realne. Czego się dowie Emma? Kto jest jej przyjacielem, a kto zdrajcą? Co ją spotka na obozie młodzieżowym i czy to naprawdę jest obóz? Niestety nie mogę zdradzić….

„Ale duchy kryją się nie w domach, tylko w rodzinach. I człowiek zabiera je ze sobą, dokądkolwiek by się wyniósł.”

Przyznam się, że książkę pochłonęłam. Nie mogłam się od niej oderwać. Chciałam dowiedzieć się, co odkryje „moja towarzyszka”. Oczywiście miałam swoje podejrzenia, a w głowie już formowały mi się pewne odpowiedzi. Dreszczyk emocji, który towarzyszy całej historii tylko podsycał moją ciekawość. Wiedziałam dobrze, że nie jest to horror, a książka zalicza się do młodzieżowych, jednak dałam się wkręcić w jej klimat. Moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach, a wszystko za sprawą zdjęć, które wpadają nam w ręce w tym samym czasie, co Emmie. Widzimy to samo, co główna bohaterka, trzymamy w dłoni to, co ona i zapewne odczuwamy coś podobnego. Zdjęcia na swój sposób są mroczne i tajemnicze. Powiedziałabym, że mogą wywołać nawet lekkie ciarki. Zastanawiacie się pewnie czy główna bohaterka nie jest czasem irytująca… Szczerze mówiąc tak wkręciłam się w historię, że nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Był moment czy może dwa, że miałam ochotę nią potrząsnąć, jednak ogólnie nie mam do niej zastrzeżeń. Nie jest to głupia młoda gęś, której trzeba we wszystkim pomóc – oczywiście pojawiają się momenty, w których pomoc jest przydatna, jednak bez przesady. W tym mrocznym przedstawieniu liczba bohaterów jest ograniczona, tak więc czytelnik nie czuje się przytłoczony. Miejsce akcji to głównie stary zamek, o którym już wspominałam i otaczający go teren. Książka składa się z wątków opisujących teraźniejszość, listów, zdjęć oraz krótkich migawek z przeszłości.

W książce znajdziemy mroczne zdjęcia Erola Guriana
„Stigmata” to pięknie wydana książka, która zawiera w sobie fotografie autorstwa Erola Guriana. Nie tylko okładka i zdjęcia zasługują tutaj na uwagę. Kolejnym atutem są zdobione strony, które nakreślają nam przeszłość. Są to części układanki, które mają nam rozświetlić w głowie. Jest to powieść o odważnej młodzieży, jednak zainteresuje też starszych czytelników. Jest klimatyczna, pobudzająca wyobraźnię i napisana w ciekawy sposób. Język jest potoczny, lekki i zrozumiały – co sprawia, że czytanie jest przyjemnością samą w sobie. Fabuła wydaje się oryginalna, opisy wydarzeń jak i miejsc są bardzo barwne i pomagają przenieść się czytelnikowi do świata przedstawionego w powieści. Jest to wyścig z czasem… i gra o prawdę – przeszłość, która nie jest lekka i przyjemna. Ja jestem zadowolona z tej powieści i z czystym sumieniem mogę ją polecić miłośnikom mrocznych historii. Owszem mogłaby być bardziej straszna, a nawet szłoby przerobić ją na horror. Jednak jak na książkę młodzieżową to jest bardzo dobrze. Myślę, że warto się z nią zapoznać i to nie tylko w Halloween!

„Przeszłość na pewno cię dopadnie. Zawsze…”

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Klucznik

Komentarze

  1. Lubię książki z dreszczykiem emocji :) Ta brzmi zachęcająco! Ale jakie mroczne zdjęcie zrobiłaś, bardzo mi się podoba !:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem już po lekturze i również uważam, że jak na młodzieżówkę naprawdę świetnie wypadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tak bardzo chcę przeczytać ten tytuł! Odkąd tylko zobaczyłam w zapowiedziach:) Na Twoim zdjęciu widać, że faktycznie jest pięknie wydana:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wydana! Twoje zdjęcia zresztą też rewelacyjne:) Chociaż nie jestem młodzieżą to mam ochotę na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam już ją na półce i po Twojej recenzji już nie mogę się doczekać lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna okładka, bardzo klimatyczna :)
    Świetna recenzja.
    Ps. Widziałam na fb post z Twoją recenzją "po prostu bądź"! Świetna, gratuluję.
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Z przyjemnością przeczytam tę mroczną historię ☺ świetne zrobiłaś zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się być bardzo ciekawa, a okładka - cudo! :) Sposób wydania - zdjęcia, listy, stylistyka okładki, przypomina mi "Osobliwy dom pani Peregrine", a ta książka bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam horrory, więc taka książka z pewnością będzie mi się podobać :) Bardzo ciekawi mnie zabieg dodania zdjęć i pozwolenia czytelnikom na poznanie tego samego, co główna bohaterka. Aż chce się zapytać, dlaczego większość pisarzy tak nie robi?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta pozycja mnie bardzo zaskoczyła, bo nie wiedziałam, że wejdę w takie rejony. Zakończenie odrobinę mnie rozczarowało, ale i tak była to bardzo ciekawa pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurcze, intryguje jak nie wiem, ale nie mam pojęcia czy będzie w mojej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki z dreszczykiem emocji. Szkoda, że nie wiedziałam o niej wcześniej, bo byłaby idealna na Halloween ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam taką ochotę na tą książkę, że trudno mi nawet to opisać. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozostaje mi żałować, że się nie skusiłam na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Br... te zdjęcia książki są takie mroczne! Lubię się troszkę bać, ale nie za bardzo, więc sama nie wiem czy to czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super zdjęcie książki. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam wielką ochotę na tą książkę! Wydaję się być ona bardzo intrygująca i ciekawa. Mam nadzieję, że będzie mi dane ją przeczytać :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie wydana książka to widać od razu i może kiedyś wezmę ją do ręki i zagłębie się w treść:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam pytanko. Jak sądzisz ile lat miał pomysłodawca obozu ?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty