Ellis Henican, Naveed Jamali - Jak złapać rosyjskiego szpiega



wydawnictwo: Znak Literanova
tłumaczenie: Mariusz Gądek
tytuł oryginału: How to Catch a Russian Spy
data wydania: 7 września 2015
liczba stron: 368

„[…[ należy wybrać dla siebie taką motywację, która nam samym wydaje się najbardziej wiarygodna. Ponieważ później trzeba raz po raz jej bronić i uzasadniać.”

Szpieg. Zawód, który wiąże się z ryzykiem. Podwójne życie, pełne przygód. To podrasowany przez Hollywood, James Bond, którego zna każdy. Tak też wyobrażamy sobie szpiega. Oczywiście takich odważnych gości w filmach spotykamy wielu… przeważnie się oni przystojni i mają dwie twarze. Jednak mało kto wie, jak wygląda prawdziwy szpieg i co, na co dzień robi. Aby się przekonać, najłatwiej sięgnąć po literaturę lub poznać go osobiście. Prościej chyba jednak będzie zapoznać się z zawartością książki. Jaką? A choćby tą – „Jak złapać rosyjskiego szpiega” autorstwa Naveeda Jamaliego i Ellisa Henicana.
Przez trzy lata Naveed szpiegował na rzecz Rosjan, wymieniając pendrive’y z ściśle tajnymi informacjami na wypchane gotówką koperty. Sprzedawał sekrety USA przy stolikach w hałaśliwych restauracjach i na opustoszałych parkingach. A przynajmniej tak myśleli Rosjanie… W rzeczywistości był podwójnym agentem ściśle współpracującym z FBI. Nie dysponował wcześniej żadnym doświadczeniem. Wszystko, co wiedział o pracy w kontrwywiadzie, pochodziło z książek, filmów i seriali. Mimo to sprawnie odnalazł się w roli szpiega. Kiedy zrobiło się naprawdę gorąco, stało się jasne, że jego operację trzeba zakończyć. W wojnie nerwów wygra on, zwykły chłopak z przedmieścia, albo niebezpieczni agenci Moskwy.
Książka ma nam przybliżyć postać zwyczajnego faceta, który został szpiegiem (podwójnym agentem) i przechytrzył rosyjskiego szpiega. Dowiemy się, co nim kierowało i jak wyglądało jego życie. Co chciał przez to osiągnąć i czy było to łatwe. Jakie cechy musi mieć kandydat na szpiega? Na pewno musi być dobrym aktorem, udawać kogoś, kim tak naprawdę nie jest, nawet jeśli nie działa pod pseudonimem. Musi umieć utrzymać nerwy w garści i szybko podejmować decyzje. Bywa też tak, że scenariusz do tego „filmu” nie został napisany i trzeba improwizować. Oczywiście trzeba być też twardym. Psychicznie trzeba udźwignąć ciężar, jakim jest podwójna tożsamość i trzymanie języka za zębami. Te wszystkie cechy miał autor książki i główny bohater tej książki. To on nam opowiada swoją historię –narrator szpieg.

Muszę przyznać, że początek zapowiadał się intrygująco. Liczyłam na to, że połknę książkę w szybkim tempie. Byłam nawet ciekawa, jak to zwyczajny chłopak daje w kość zawodowcom. Przyznam się, że liczyłam na coś innego. Całość składa się ze wstępu i 27 rozdziałów. Wszystko widzimy oczami Naveeda i tylko z jego punktem widzenia i emocjami się stykamy. Reszta to tylko twarze, sylwetki i imiona. Osobowości, które mają znaczenie dla autora i które brały udział wydarzeniach.

Celem przewodnim tej książki jest walka. Zarówno z wrogiem jak i z samym sobą. Dążenie do osiągnięcia wytyczonych celów. Cierpliwość i upór się opłacają, wystarczy tylko czegoś naprawdę chcieć i o to się starać. Upadać na kolana i powstawać. Ryzykować i osiągać sukcesy. Nasz bohater wszystkie te cechy ma… ma jeszcze coś… duże ego. Bywał strasznie irytujący, upierdliwy i przemądrzały. Bywały momenty, że doprowadzał mnie do szewskiej pasji. Zwykły człowieczek, bez doświadczenia, a potrafi pouczać profesjonalistów i upierać się przy swoim. Taki mądrala, który uważa, że pozjadał wszystkie rozumy.

Podsumowując, jeżeli chcecie wiedzieć jak złapać rosyjskiego szpiega, to wystarczy przeczytać tylko ostatni rozdział, chociaż oczywiście nie polecam tego robić. Jest tam wiedza w pigułce, która streści wam całość i opowie zakończenie. Książka ma lepsze i niestety również gorsze momenty. Bywa ciekawie i frustrująco. Do czego mogę się przyczepić? Z pewnością do filmoteki, którą bohater męczy czytelnika dość często. Ile można czytać wzmianek o filmach i bohaterach (tym bardziej, jeśli się ich nie zna i nie ma pojęcia, o co chodzi!)? Do tego dochodzą cytaty z filmów, które może i pasują do całości, ale w nadmiernej liczbie bywają trochę irytujące. Mam wrażenie, że cała ta historia jest zbyt prosta. Może zbyt mało w niej prawdziwych emocji, jakaś droga na skróty, czy coś w tym rodzaju... Mam wrażenie, że każdy z ulicy może z marszu wcielić się w rolę agenta, wystarczy dokształcić się za pomocą książek i filmów. Wszystko wiedzieć i pouczać innych. Sam pomysł bardzo ciekawy, jednak wykonanie trochę mnie rozczarowało. Zabrakło mi w tym emocji i prawdziwości. Książka jak dla mnie średnia. Nie powaliła mnie niestety na kolana.

„Jeśli uważacie, że praca szpiega to łatwizna, powinniście sami tego kiedyś spróbować”.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 2,4 cm)

Komentarze

  1. O szpiegach...chyba nigdy nic nie czytałam. Więc zachęciłaś mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to raczej moja tematyka. Nie przepadam za książkami szpiegowskimi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbyt duża ilość cytatów mogłaby mnie zniechęcić. Sama nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie byłoby przeczytać coś nowego i oryginalnego :) nawet jeśli nie powala

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, nie tym razem książka zupełnie nie dla mnie :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednak sobie ja daruję, mimo że lubię książki szpiegowskie, ta jakoś mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro ta książka nie powala na kolana, to raczej nie będę się za nią zabierać. Na razie mam ciekawsze tytuły na oku ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam za dużo filmów, więc pewnie też nie wiedziałabym o co chodzi autorowi. Mimo to ciągnie mnie do książek szpiegowskich, więc może przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka nie zapowiada się jako powieść wybitna, jednak wyczuwałam w niej potencjał. Nie sięgnę jednak na pewno, bo lubię, gdy bohaterowie są wykreowani, w taki sposób, że mogę ich zapamiętać, nie chcę poznawać tylko zarysów.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro zabrakło emocji i prawdziwości to ja jednak nie skuszę się na tę książkę, tym bardziej, że mam wiele innych pozycji do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na to, że może być interesująca. ;)

    CHCE SIĘ ŻYĆ-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty