Łukasz Wasilewski - wywiad + rozdawajka
Tym razem zapraszam Was na wywiad z młodym oraz utalentowanym autorem książki "Oddawaj różdżkę, Phong!", czyli Łukaszem Wasilewskim. Jak zapewne wiecie, pozycja ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Tak dużej dawki świetnego humoru w trakcie czytania dawno nie doświadczyłam. Moją recenzję można przeczytać TUTAJ. A na końcu wywiadu ... niespodzianka :-)
Magda: Dopiero debiutujesz w środowisku literackim, może przybliżysz wszystkim
postać Łukasza Wasilewskiego? Jakbyś sam siebie zareklamował?
Łukasz: Napisanie kilku zdań o sobie na
okładkę było trudniejsze niż przelanie na papier niejednej emocjonalnej sceny,
także trudno mi samego siebie zareklamować. Staram się być człowiekiem
renesansu – piszę, fotografuję, komponuję. Ostatnimi czasy mam też dwie spore
zajawki – modową i komiksową. W przeszłości zajmowałem się programowaniem,
prowadziłem audycję w radiu, grałem na instrumentach, trenowałem aikido, miałem
też epizod jako aktor;) Z tym ostatnim wiąże się mała anegdotka. Swego czasu
sporo działałem w środowisku starwarsowym i tak się złożyło, że miałem udział w
nagraniu odcinku „Teleranka” o „Gwiezdnych wojnach”. Napisałem coś w stylu
scenariusza (ale nie został wykorzystany, bo skończyło się improwizacją na
planie). Reżyser wpadł też na pomysł, że skoro są dostępne stroje, to warto je
wykorzystać. Także wraz z kumplem wskoczyliśmy w kostiumy szturmowców i biegaliśmy
po zaśnieżonym podwórku. Koniec końców tego materiału też nie wykorzystano, ale
mogę powiedzieć, że mam na koncie udział w deleted scenes „Teleranka”;)
Ale wracając do tematu - te wszystkie
doświadczenie mają ogromny wpływ na moją twórczość, sprawiają, że jest pełna
świadomych i nieświadomych nawiązań do popkultury, co tworzy ją, w moim
mniemaniu, bardziej przystępną. Piszę dla czytelników, a nie krytyków – mam
wielką satysfakcję za każdy razem, gdy czytam pozytywną recenzję. Uświadamiam
sobie wtedy, że moja pisanina sprawiła komuś radość, a to dla mnie
najcenniejsze. W końcu sam spędziłem niezliczone godziny na czytaniu i wiem,
jak genialnym doświadczeniem jest trafić na wciągającą powieść, której
jednocześnie nie chce się kończyć i nie chce się odłożyć na półkę.
Magda: Skąd pomysł na tak luźną książkę, na chęć flirtu z komedią romantyczną?
Masz duszę romantyka?
Łukasz: Jestem cynicznym romantykiem z
dużą liczbą niegroźnych uzależnień;) Zabrzmi to banalnie, ale napisałem
„Oddawaj różdżkę, Phong!” z miłości. To uczucie towarzyszyło mi podczas
tworzenia i dlatego niektóre rozdziały pisały się same. Natomiast gatunek
komedii romantycznej lubię chyba od zawsze. Co ciekawe, moja narzeczona nie
przepada za takimi filmami, więc najczęściej oglądam je sam:P Rzadko odpuszczam
nowym tytułom, chociaż bardzo wiele z nich to sztampowe produkcje, które ani
nie bawią, ani nie wzruszają, ale cóż – wspominałem wyżej o uzależnieniach,
prawda?;) Z drugiej strony dzięki temu, że dużo oglądam, to trafiam ma takie
perełki jak „500 Days of Summer”, „Ruby Sparks” czy „What If” (chociaż w sumie
to żaden z tych filmów nie jest klasycznym rom-comem). Swoją droga, jak pisałem
powieść, to nie myślałem o gatunku czy potencjalnej grupie docelowej. Tak po
prostu wyszło.
Jak długo trwało napisanie „Oddawaj różdżkę, Phong”? Często w trakcie
pisania poprawiałeś lub zmieniałeś coś w fabule? Pisałeś w każdym możliwym
miejscu, czy tylko w zaciszu swojego domu i w ulubionym fotelu?
Uwielbiam to pytanie:P Niestety
nie ma na nie odpowiedzi. Gdybym żył z pisania książek, pewnie byłoby mi
łatwiej oszacować ilość poświęconego czasu. Książkę pisałem, kiedy miałem czas.
Czasami po godzinach w dni robocze, czasami weekendy, często w nocy. Ale miałem
też w pisaniu parotygodniowe przerwy. Albo pisałem co parę dni. Także samego
pisania wyszłoby pewnie kilka miesięcy. Do tego należałoby doliczyć czas
poświęcony na myślenie o fabule, a także później poprawki.
Właśnie, a propos poprawek. W
ramach ciekawostki mogę zdradzić, że retrospekcje z udziałem głównego bohatera
dodałem dopiero rok po tym, jak myślałem, że powieść jest już skończona. Czegoś
mi w niej brakowało, więc niezmaterializowane historie wpisałem pomiędzy gotowe
akapity. No tak w uproszczeniu, bo było to nieco bardziej skomplikowane;)
Co do miejsca, to zawsze pisałem
w domowym zaciszu. Wiem, że wiele osób pisze w kawiarniach, ale ja muszę
siedzieć przy swoim domowym stanowisku pracy;) Wolę też usiąść raz na trzy dni
i pisać kilka godzin niż codziennie, ale po dwa kwadranse. Mówię oczywiście o
pisaniu samej powieści, a nie spisywaniu pomysłów, to akurat to robiłem
wszędzie. W autobusie, w pracy, na urlopie. Tworzyłem kolejne notatki w
telefonie albo rozbudowywałem umieszczony w chmurze dokument. Do dzisiaj tak
robię.
Przypuśćmy, że nie jesteś autorem książki „Oddawaj różdżkę, Phong!” i
ktoś daje Ci ją w prezencie. Jakie byłoby Twoje pierwsze wrażenie i co
sądziłbyś o niej po jej przeczytaniu?
Czasami fantazjuję na temat
maszyny, która pozwoliłaby mi wymazać fragment pamięci – mógłbym przekonać się,
jak moją muzykę czy pisanie odbierają inni. Niestety na swoją twórczość nie
jestem w stanie spojrzeć obiektywnie, bo zbyt wiele razy czytałem i poprawiałem
te wszystkie akapity. Także nie chcę nawet zgadywać, jakbym zareagował na
„Oddawaj różdżkę, Phong!”. Poza tym pewnie i tak wyglądałoby to na kiepską
reklamę;) Natomiast mogę powiedzieć, że na pewno zwróciłbym uwagę na okładkę.
Jest wyrazista, cudownie kolorowa, inna. Zwłaszcza na tle okładek filmowych
(które są swoistą zarazą) czy zestawów: stockowe zdjęcie plus ręczny font.
Bardzo mi zależało, że okładka mojej powieści pozytywnie się wyróżniała i z
efektu jestem całkowicie zadowolony:)
Piszesz „Jestem dumny z bycia geekiem”, czyli identycznie jak Natalia,
bohaterka Twojej książki. Lubisz komiksy i Batmana tak jak ona? Twoi bohaterowie
są niezwykle barwni. Mają odzwierciedlenie w realnym świecie, z kręgu
znajomych, czy są całkowicie wymyśleni?
Potwierdzam, że jestem
100-procentowym geekiem – nawet teraz patrzy na mnie stojący na biurku Batman;)
Komiksami w dzieciństwie aż tak się nie interesowałem (pomijam „Kaczora
Donalda” i kultowe „Giganty”), to przyszło dopiero parę lat temu, ale filmy,
seriale, gry, książki – to mi towarzyszy od zawsze. Na pewno moje
zainteresowania i szeroko pojęte geekostwo mają wpływ na moich bohaterów.
Cieszę się, że uważasz ich za barwnych – bardzo mi miło:) Mogę powiedzieć, że
żaden z nich nie jest mną, ale jednocześnie nie ma takiego, który czegoś ze
mnie nie ma. Dużo wymyślam, ale równie dużo czerpię z życia. Zwyczaje
znajomych, zasłyszane anegdotki, podsłuchane w autobusie powiedzonka – to moje
codzienne pożywienie. Ja to wszystko łączę, przerabiam, naginam do swoich
potrzeb i w efekcie wychodzi coś unikatowego.
Napisanie książki od zawsze było Twoim marzeniem? Kiedy narodził się u
Ciebie pomysł z wydaniem własnej powieści?
Nigdy nie przepadałem za
opowiadaniami, więc gdy stwierdziłem, że chciałbym napisać coś dłuższego,
naturalnym było porwanie się na powieść. Trudno powiedzieć, kiedy narodziła się
ta chęć. Ogólnie bardzo lubię tworzyć. Dlatego zajmowałem się chociażby muzyką.
Pisanie towarzyszyło mi od początku liceum, ale wtedy myślałem bardziej o
karierze dziennikarskiej (z której, rzecz jasna, nic nie wyszło). Pisałem
recenzje, felietony itp. Później także koncentrowałem się na krótkich, często
humorystycznych formach, ale beletrystyka mnie aż tak nie pociągała. Albo
myślałem, że nie dam rady. W końcu jednak przyszedł moment, gdy postanowiłem
podjąć wyzwanie. Zawsze trzeba stawiać sobie pozornie nieosiągalne cele. Tylko
tak możemy się rozwijać.
Pewnego dnia dzwoni do Ciebie reżyser i mówi, że chce zekranizować
„Oddawaj różdżkę, Phong!” i daje Ci możliwość wyboru aktorów do obsady. Kogo
widziałbyś w rolach bohaterów książki?
Ponieważ praktycznie nie oglądam polskich
filmów i seriali, to nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Mógłbym
podać nazwiska kilku amerykańskich aktorów, ale odpowiedni casting to naprawdę
wyjątkowo trudne i często kluczowe zadanie. W dodatku często dopiero po
zobaczeniu całego filmu możemy ocenić, czy dany aktorka/aktorka byli dobrym
wyborem. Wystarczy wspomnieć, jak zareagował Internet, gdy ogłoszono, że Daniel
Craig zagra Bonda, a Heath Ledger Jokera. Wylewano na nich wiadra pomyj, a
sprawdzili się doskonale. Nieoczywiste wybory często owocują doskonały efektem
końcowym. Sam jestem ciekawy, jak zaprezentuje się Michael Fassbender w roli
Steve’a Jobsa, do którego jest absolutnie niepodobny.
Co czytasz w wolnej chwili? Gdybyś został deportowany na bezludną wyspę
i musiał zabrać ze sobą tylko 3 książki, jakie byłyby to tytuły?
Na Instagramie opublikowałem
ostatnio zdjęcie (https://instagram.com/p/5hfXdIjSUw/), które nazywam swoim
planem urlopowym, więc można przekonać się na własne oczy, co czytam/będę
czytał:) Ogólnie staram się nie ograniczać i dlatego równie często co po beletrystykę
sięgam po literaturę faktu. Uwielbiam tematykę mafijną, a poza tym (auto)
biografie muzyków, aktorów, reżyserów – interesuje mnie proces twórczy
artystów. Dziedzina, w której się realizują, ma już mniejsze znaczenie. Co bym
zabrał na bezludną wyspę... Kolejne bardzo trudne pytanie:P Rzadko wracam do
już przeczytanych tytułów. Jak mam na coś fazę, to potrafię przeczytać
wszystkie książki danego autora (tak było np. z genialnym Dennisem Lehane’em...
Chociaż nie, zostało mi jeszcze „Shutter Island” do nadrobienia:P) i wtedy
wszędzie je ze sobą zabieram. Ale na taką wyspę pewnie zabrałbym jakieś trzy
książki Terry’ego Pratchetta. Wydaję mi się, że Sir Terry ukształtował moją
wrażliwość jako pisarza, więc w ten sposób oddałbym mu należny hołd.
Podobno piszesz, komponujesz i fotografujesz… Która z tych rzeczy
zagrała Ci w duszy jako pierwsza? Przesłuchałam Twoje utwory i jestem ciekawa
skąd bierzesz inspirację do ich tworzenia?
W liceum zacząłem poświęcać więcej
czasu pisaniu. Wtedy też rozpocząłem swoją przygodę z gitarę, a niedługo potem
z komponowaniem (chociaż początkowo było to wyjątkowo nieudolne próby; bardzo żałuję,
że nie zachowały się te pierwsze utwory – przynajmniej miałbym dowody, że się
rozwinąłem;)). Raz bardziej poświęcałem się muzyce, raz pisaniu – na zmianę. W
pewnym momencie zacząłem pisać muzykę do gier, ale ostatecznie zrezygnowałem
(przynajmniej na jakiś czas) z tej kariery. A co do inspiracji, to muszę
zniszczyć romantyczne wyobrażenie na temat tworzenia muzyki. Chyba nigdy nie
przyśniła mi się żadna melodia. Nie przypominam sobie też sytuacji, że jakiś
muzyczny temat przybył do mnie w autobusie. Zazwyczaj wyglądało to tak, że
siadałem z gitarą albo, częściej, przed klawiszami, i zaczynałem grać. Melodie
i harmonie same zaczynały się pojawiać. Jeśli nie, to albo ustawiałem (w ramach
inspiracji) inny instrument, albo odpuszczałem na jakiś czas. Mówię rzecz jasna
o muzyce autorskiej. Bo jeśli miałem jakieś zlecenie, to słuchałem dużo muzyki
w danym klimacie – wtedy łatwiej było skomponować coś swojego. Kluczowe było
wygospodarowanie takiej ilości czasu, żeby nie siadać do tworzenia na pół
godziny, a od razu na parę godzin. Także zasada podobna jak przy pisaniu. Wtedy
łatwiej wprowadzić się w kreatywny stan. Bo na wenę nie ma sensu szukać. Tym
bardziej, że w nią nie wierzę.
Z jakim książkowym lub filmowym bohaterem wybrałbyś się na piwo? Albo
romantyczną kolację, gdyby była to postać kobieca.
Hmm, tak na szybko to:
Romantyczna kolacja z postrzeloną
Jess z „New Girl”.
Wypad na piwo z Hansem Landą z
„Inglourious Basterds”.
Pozwolę sobie nie uzasadniać tych
wyborów;)
Jest taka książka, że nikt nigdy nie zmusiłby Cię do ponownego jej
przeczytania?
Chyba nie wypada, żebym
odpowiadał na to pytanie... ale co tam:P Kiedyś dostałem do zrecenzowania
„Zajazd”, horror wydany przez Warszawską Firmę Wydawniczą. Już po pierwszych
akapitach wiedziałem, że będzie ciężko, ale nie spodziewałem się, że aż tak.
Lektura tej powieści sprawiła, że za całkiem prawdopodobne uznałem zostanie
męczennikiem. Nigdy więcej.
Często czytasz blogi z recenzjami książek? Uważasz, że są one
potrzebne?
Częściej przeglądam, niż czytam,
bo nie znoszę spoilerów. Z filmami mam podobnie – recenzje czytam po seansie.
Natomiast uważam, że blogi książkowe są jak najbardziej potrzebne, bo
pozytywnie wpływają na czytelnictwo w Polsce. Wiem, że sporo sposób narzeka na poziom
merytorycznych tych blogów, ale trudno takie zarzuty traktować poważnie. Mało,
który bloger uzurpuje sobie prawo do bycia krytykiem literackim. Blogerzy po
prostu prezentują swoje subiektywne odczucia na temat powieści. Co w tym złego?
Zamiast robić to np. tylko na swoim profilu na Facebooku, recenzje publikują na
stronie, dzięki czemu docierają one do większej liczby osób. A z tego można się
tylko cieszyć. Podoba mi się, że autorzy blogów nominują się do tagów czy
stawiają sobie nawzajem wyzwania – to zwiększa zainteresowanie literaturą.
Pokazuje, że książkami można się zwyczajnie jarać i nie są domeną samotnych
okularników. Książkoholicy wszystkich narodów, niech nas zobaczą!;)
W komentarzach na portalu społecznościowym wyczytałam, że jesteś w
trakcie pisania kolejnej powieści. Możesz zdradzić, czym nas teraz zaskoczysz i
kiedy się ona ukaże?
To prawda, że jestem w trakcie
pisania, ale kiedy ją skończę, tego nie wie nikt:P Mogę zdradzić, że jestem
mniej więcej w 4/5 całości. Ale mówimy o pierwszej wersji, a kiedy ją skończę,
przyjdzie czas na wiele poprawek. Potem powieść będzie musiała trochę
poleżakować i kolejna seria poprawek. Także trochę to jeszcze zajmie. Nie wiem,
czy to zaskoczenie, ale w jakimś stopniu pewnie tak – nie będzie to komedia
romantyczna. Humoru nie zabraknie, bo to już chyba mój znak rozpoznawczy, ale
będzie miał zupełnie inny, słodko-gorzki posmak. Czytelników znowu zaproszę do
Warszawy, ale koniec z patrzeniem przez różowe okulary.
Twoje największe marzenie to?
Rozumiem, że w tym pytaniu nie
chodzi o odpowiedź w stylu: własny kąt, rodzinka 2+2 i dzieci, które będą ze
mnie dumne?;) Jeśli na moment zapomnę o tych ważnych, długofalowych marzeniach,
a skupię się na działalności artystycznej, to mam chyba dwa marzenia.
Pierwsze związane jest z muzyką.
Kiedyś wyobrażałem sobie, jak to jest odbierać Oscara za najlepszy soundtrack.
Później obniżyłem poprzeczkę – chciałem napisać muzykę do jakiegoś filmu. I
prawie udało mi się zrealizować to marzenie, ale już nakręcony krótkometrażowy
film nie został nigdy zmontowany i pewnie nigdy nie ujrzy światła dziennego.
Ale od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem, żeby tę muzykę jakoś opublikować.
Także liczę, że kiedyś odezwie się do mnie jakiś reżyser i będę mógł stworzyć
do obrazu połączenie elektroniki, triphopu, dubstepu i klasycznie pojmowanej
muzyki filmowej.
Drugie marzenie związane jest,
jakże by inaczej, z pisaniem. Teraz już wiem, że zawsze będę pisał, bo ta
potrzeba we mnie siedzi i nigdy nie zniknie. Marzy mi się, żebym zawsze miał
motywację, wystarczające chęci i, przede wszystkim, czas. A spora grupa
oddanych czytelników już w ogóle byłaby wisienka na torcie;)
Bardzo dziękuję za wywiad. W takim razie życzę spełnienia marzeń i dalszych sukcesów :-) Z niecierpliwością czekam również na kolejną, wspaniałą książkę.
A teraz zapowiadana niespodzianka. Do rozdania mam nowy, papierowy egzemplarz książki "Oddawaj różdżkę, Phong!". Co trzeba zrobić, żeby go zdobyć? Niewiele :-) Wystarczy tylko zgłosić swój udział w zabawie w komentarzu pod tym postem, być obserwatorem bloga Zakochana w czytaniu lub polubić jego fanpage na Facebooku. Można również umieścić banner na swoim blogu / profilu FB chociaż nie jest to wymóg konieczny. Spośród zgłoszeń wylosuję jedną osobę, która otrzyma książkę.
Przykładowy komentarz:
Zgłaszam się!
Obserwuję jako... / lubię na FB jako...
Mój adres e-mail:
Link do banneru:
1. Organizatorką konkursu jak i fundatorem nagrody jestem ja - Magdalena T. - właścicielka bloga.
2. Na zgłoszenia czekam do godziny 23:59 dnia 17.08.2015.
3. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losową.
4. Wyniki zostaną opublikowane w ciągu tygodnia, jednak nie później niż do 24.08.2015.
5. Ze zwycięzcą skontaktuję się poprzez e-maila i będzie miała 7 dni na podanie adresu do wysyłki.
6. Wysyłka tylko i wyłącznie na terenie Polski
Powodzenia wszystkim :)
OdpowiedzUsuńMagda, co za wspaniały obszerny wywiad ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka nadal przede mną, wciąż wypierana przez różne zobowiązania, ale w końcu przeczytam ;) Trzymam kciuki za uczestników ;)
I ten wywiad zachęcił mnie do książki!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako awiola
Mój adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Zakładka.
Mój adres e-mail: diana.97@wp.pl
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Detektyw Książkowy
e mail: paula205@onet.pl
baner ( w zakładce konkursy): http://detektyw-ksiazkowy.blogspot.com/p/konkursy.html
Świetny wywiad, bardzo przyjemnie się go czyta :)
OdpowiedzUsuńJak tylko będę na komputerze to chętnie się zgłosze.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Wspaniały wywiad, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako Agnieszka K/ lubię na FB jako Agnieszka Kolanowska
Mój adres e-mail: nieterazwlasnieczytam.blog@gmail.com
Link do banneru: http://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com - prawa kolumna :)
Świetny wywiad! Czyta się z przyjemnością. :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako Aleksandra Sowa
Mój adres e-mail: aleksandra.s.1.1.3.9@gmail.com
Link do banneru: http://imperiumksiazkomaniaczki.blogspot.com/p/banery-konkursowe.html
Dobrej zabawy! Wywiad cudowny:)
OdpowiedzUsuńAutor ma naprawdę wiele zainteresowań. Prawdziwy człowiek renesansu!
OdpowiedzUsuńDo rozdawajki z chęcią się zgłoszę :)
Obserwuję i lubię FB, jako Wonderland OfBook
E-mail: theworldofbook@gmail.com
Banerek: http://wonderlandof-books.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Niebieska zakładka i lubię na FB jako Niebieska zakładka
Mój adres e-mail: niebieskazakladka@gmail.com
Link do banneru: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1475327392767015&id=1452807931685628
Naprawdę bardzo ciekawy wywiad :) Aż miło było "poznać" Autora :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako Ujrzeć Słowa
Mój adres e-mail: riana@wp.pl
Link do banneru: http://ujrzec-slowa.blogspot.com/p/konkursy.html
Biorę udział.
OdpowiedzUsuńLubię i udostępniam na FB
https://www.facebook.com/natalia.kisielwenta
e-mail sosenka5a@wp.pl
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Aleksandrowe myśli
Mój adres e-mail: aleksnadra@interia.eu
Link do banneru: https://www.facebook.com/ola.jesiolowska/posts/954911451197834?pnref=story
Cyniczny romantyk to mój ulubiony typ :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
Obserwuję jako Agata Kądziołka
E- mail tosia.antonina@o2.pl
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: ma ra
Lubię na FB jako: Ma Ra
Mój adres e-mail: mara180893@gmail.com
Link do banneru: -
Gratuluję wywiadu.Świetne pytania i odpowiedzi :))
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Iza Reads
Lubię na FB jako: Iza Reads
Mój adres e-mail: izareads@o2.pl
Link do baneru: http://izareads.blogspot.com/p/konkursy.html
Wspaniały wywiad :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Caroline Livre
E-mail: przygodymolaksiazkowego@gmail.com
Link do baneru: http://przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com/p/konkursy_5.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Klaudia M
Mój adres e-mail: klaudia.m@x.wp.pl
Link do banneru: https://www.facebook.com/izabela.orlinska.7/posts/681824585295835
Zgłaszam się!!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Mitchelia
E-mail: ksiazki.mitchelii@gmail.com
Baner: http://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/p/konkursy.html
Ps. Świetny wywiad! :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńlubię na FB jako...Bookholiczka
Mój adres e-mail: zuza9865@wp.pl
Link do banneru:https://www.facebook.com/pages/Bookholiczka/450325188470982?ref=tn_tnmn
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Mo Mo
Mój adres e-mail: xevaluation1@gmail.com
Link do banneru: http://nobody-is-normal.blogspot.com/p/banerykonkursy.html
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńlubię na fb jako zaczytana-susan.pl
e-mail.z.gacyk@gmail.com
:):):):)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Lily
Mój adres e-mail: marta11829@gmail.com
Link do banneru: find-the-soul.blogspot.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: brisingr M
Lubię na FB jako: nie
Mój adres e-mail: brisingrm18@gmail.com
Link do banneru: nie
Przeczytałam wywiad i naprawdę mi się spodobał! Dobra robota :* Ponadto nominowałam Cię do TAGu na moim blogu: www.majkabloguje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
Super wywiad, też chyba będę kiedyś musiała spróbować stworzyć coś takiego :D
OdpowiedzUsuńNiby książkę czytałam... ale papierowa wersja to zawsze co innego, prawda?
W takim razie Zgłaszam się!
Obs. jako Julia Nawacka
email zyjemy.slowami@blogspot.com
w wolnej chwili zapraszam na bloga ;) zyjemyslowami.blogspot.com
Świetny wywiad. Nabrałam ogromnej ochoty na tę książkę. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć udział w zabawie :).
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako: PaniKa P.
E-mail: panikpaprocka@gmail.com
Link do banneru: http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Alex S. / lubię na FB jako Ola Jerzyk
Mój adres e-mail: alexxxisqu@gmail.com
Link do banneru: http://ksiazkowniaa.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Patrycja Waniek / lubię na FB jako Magia Książek
Mój adres e-mail: patrycja.dorotka@gmail.com
Link do banneru: http://ksiazkowyswiatpatrycji.blogspot.com/p/konkursy.html
Pozdrawiam.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńobserwuje jako Niko N.
email: lafee2702@gmail.com
Baner na http://zainfekowana-ksiazka.blogspot.com/p/konkursy.html
pozdrawiam :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako : Alicja P.
Mój adres e-mail: alkatraz007@o2.pl
Link do banneru: http://alicjamagdalena.blogspot.com/
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńLubię na FB jako: Wiktoria Ziętek
Mój adres e-mail: wiktoriazietek151@wp.pl
Link do banneru: ----
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Paulona Stachyra
Mój adres e-mail: paulina.st91@gmail.com
Link do banneru: https://plus.google.com/103990863907004917634/posts/AHfCsuSpEAW
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuje jako : Iza Batraniec
E-mail : iza.batraniec@vp.pl
Z przyjemnością się zgłaszam!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Mariola Niowak i lubię na FB jako Mariola Niowak
Mój adres e-mail:mariola.niowak@gmail.com
Przepraszam, zapomniałam: udostępniłam informację o konkursie na FB : https://www.facebook.com/mariola.niowak
UsuńPolubiłam tego gościa
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako Klaudia Cebula/ lubię na FB jako Klaudia Ceebula
Mój adres e-mail: klaudiaannacebula@wp.pl
Link do banneru: https://www.facebook.com/kl.cbla/posts/895660547178804
Zgłaszam się ! ;)
OdpowiedzUsuńLubie na FB jako Paulina Natalia Proszowska
Mój adres e-mail: proszowskapaulinaa@gmail.com
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Book Worm
mail: k.mac-dolek@o2.pl
udostępniłam w google+
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Druga Strona Książek
Martyna.kapitanska@gmail.com
Udostępniłam w google +
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Rushi Sukoshiyoku
Mój adres e-mail: rushi_sukoshiyoku@wp.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Kamila Marta / lubię na FB jako: Kamila Marta Kud
Mój adres e-mail: kamilamartta@gmail.co
Link do banneru: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=143070619363870&id=100009827977726
Świetny wywiad, autor książki sprawia wrażenie niesamowicie sympatycznej osoby. :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako: Karolina A
Mój adres e-mail: b8kfinity@gmail.com
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Gracenta
Mój adres e-mail: gracja313@tlen.pl
Całkowicie się zgadzam z moją poprzedniczką - pana Łukasza nie da się nie polubić :D
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Klaudia Malik
Email: klaudiamalik@onet.eu
Baner: http://booksbyshadow.blogspot.com/p/konkursy.html
zglaszam się!:) obserwuje jako Alex - Janicka Aleksandra
OdpowiedzUsuńa.janicka993@gmail.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako dorota wysocka
Mój adres e-mail: dorota_wysocka@epf.pl
Świetny wywiad :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako: Kryśka #Wybebeszamy_Książki
Baner: http://krychawachaksiazki.blogspot.com/p/konkursy.html
e-mail: krysiadobra@gmail.com