Adam Ambler - Seksturysta


autor: Adam Ambler
wydawnictwo: Self-publishing
data wydania: 2014 (data przybliżona)
liczba stron: 242
kategoria: literatura współczesna

Dawno już nie czytałam powieści erotycznej, wypadało to zmienić. Ostatnio ciągle było głośno o słynnym Greyu -zarówno w wersji książkowej jak i filmowej - dlatego postanowiłam, że skuszę się na coś w tych klimatach. Co prawda nie postawiłam na 50 twarzy Greya (i raczej nie sięgnę – ewentualnie kiedyś z ciekawości mogę obejrzeć film), ale w zamian wybrałam coś polskiego. W moich rękach znalazł się "Seksturysta" Adama Amblera.
Bohaterem Seksturysty jest Adam - handlowiec, samiec Alpha, podróżujący do różnych krajów, w tym wypadku do Indonezji, w poszukiwaniu miłości. Nie jest to miłość, jaką znamy z tanich romansideł. Bohater szuka jej, spotykając się z przypadkowo napotkanymi kobietami, prostytutkami, kelnerkami, czy dziewczynami ze stron matrymonialnych, w jednym konkretnym celu - aby odbyć z nimi stosunek seksualny. Ale w każdym z tych aktów seksualnych jest pragnienie spotkania tej prawdziwej miłości, która, choćby oparta tylko na fizycznym kontakcie, spełniłaby poszukiwania bohatera.
„Definicja seksturyzmu określa podejmowanie podróży (niekoniecznie zagranicznych), których celem jest zaspokojenie seksualne niedające się osiągnąć w miejscu zamieszkania z wielu przyczyn. Tym samym każda osoba wybierająca się w podróż i mająca nadzieję na seks z napotkaną tam osobą jest seksturystą!”

Chciałoby się powiedzieć, że jest to książka o seksie, jednak nie można jej sprowadzić tylko do tego jednego. Co prawda seks jest tutaj tematem, który się wałkuje, o którym się rozprawia i odziera z warstw moralnych. Każdy, kto uważnie będzie czytał dzieło Adama Amblera ujrzy w nim ukryte drugie dno. Pod postacią podróży w celach zawodowo – seksualnych autor porusza tematy moralności, kultury, religii a nawet ekonomii. Opisuje jak wygląda życie w Indonezji - niewątpliwie jest to szokujący obraz, trochę egzotyczny, bulwersujący i trudny do ogarnięcia. Można powiedzieć, że odbywamy tę podróż z Adamem, handlowcem, samcem, facetem, człowiekiem, filozofem… Seks jest czymś normalnym, każdemu jest on dobrze znany a mimo to często jest uważany za tabu. Pojmowany jest, jako grzech – coś brudnego – a mimo to ludzie nie unikają go jak ognia, wręcz przeciwnie. Co o tym mówi Biblia? Jak daleko trzeba szukać odpowiedzi? Co ma na ten temat do powiedzenia autor? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce. Autor nie przynudza, ciekawie rozprawia i argumentuje swoje poglądy. Wszystko przedstawia w jasny i obrazowy sposób. Całość została ubrana w oryginalny język, który bywa ostry, barwny i dopasowany do treści. Wszystko jest wyważone i momentami kontrowersyjne. Czytając zastanawiałam się czy to, aby na pewno nie jakaś fantastyka. Biorąc pod uwagę statystycznego mężczyznę i jego możliwości… Nasz bohater musiałby być jakimś niesamowitym kochankiem lub robotem, czymś co ma niespożyte ilości energii. Jest to jednak bez wątpienia pozytywny bohater, chociaż co niektórzy mogą być zniesmaczeni jego zachowaniem, postawą czy nawet poglądami. Adam to typowy samiec alfa, ma wysoką samoocenę i musi być atrakcyjny… Doczepić się tylko mogę do małych literek, do zbitego tekstu, który utrudniał mi czytanie. Miałam wrażenie, że czytam jakiś podręcznik, a słowa są tam na wagę złota…”. Pozwolę sobie na mały cytat, słowa blogerki… Oto jak podkreśliła tę książkę Krystyna Meszka (autorka bloga: cyrysia.blogspot.com):

„Wielowymiarowa, uniwersalna, pełna zmysłowego napięcia, ociekająca soczystymi scenami erotycznymi historia o pierwotnej naturze człowieka”.

Całkowicie się z tym zgadzam. Nic dodać nic ująć. Jest to książka, która zafascynuje czytelnika i sprawi, że jego puls niewyobrażalnie przyśpieszy. Seksturysta to coś w rodzaju poradnika seksualnego, przewodnika po egzotycznym kraju, eseju o zróżnicowanej tematyce. To książka, która wywołuje śmiech, szokuje, pobudza wyobraźnię i wyostrza zmysły. Dobry erotyk, który nie jest przeznaczony tylko dla „mamusiek”. Myślę, że jest odpowiedni zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, którzy mają ochotę na odważną i ciekawą lekturę.

Dziękuję autorowi za możliwość przeczytania książki

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 1,3 cm)

Komentarze

  1. Tematyka nie moja, raczej odpuszczę, bo nie jestem specjalnie zainteresowana jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:) Widzę, że teraz ta książka jest na fali;) Kilka dni temu już ją komentowałam. Twoja recenzja brzmi zachęcająco, naprawdę świetnie operujesz słowem, ale ten rodzaj literatury to jednak nie ja....Może gdybym nie miała fajnego męża, to kto wie, kto wie;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że książka przypadła ci do gustu. Ja również wspominam ją bardzo pozytywnie. Dziękuję ślicznie za przytoczenie mojego cytatu ;) Aby popraw moje imię z Katarzyny na Krystynę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja przeczytałam tydzień temu "50 twarzy Greya". Byłam również w kinie na filmie, obecnie czytam drugą część tej trylogii i.... książka mnie zaciekawiła choć nie przepadam za erotykami. Fakt, w części pierwszej dużo jest scen seksu, scen erotycznych ale nie tylko o sceny łóżkowe tak naprawdę chodzi w tej książce. Jak dla mnie jest ona mega psychologiczna, chodzi mi w tym momencie o psychikę Greya, który w dzieciństwie przeżył traumę i teraz w dorosłym życiu "odwdzięcza" się tym na kobietach ale... to nie jest seks na siłę. Tak naprawdę Anastasia chce tego seksu, godzi się na wszystko co tylko Grey zechce więc to nie jest wykorzystywanie kobiet jak twierdzi większość internautów.... ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Mnie książka wciągnęła na maksa, dlatego też z chęcią czytam kolejny tom, bo ciekawa jestem jak zmieni się psychika Greya i czy on sam będzie w stanie zmienić się dla Anastasii w której podobno zakocha się ;). tyle ode mnie.
    Prezentowanej przez Ciebie książki nie znam ale po recenzji wydaje się ona być ciekawą lekturą :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie lektury mnie ciekawią, erotyk biorę w ciemno

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po Grey'u mam uraz to tego typów erotycznych książek, ale piszesz o niej tak miło, że chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam, dobra, dobra, pozytywnie się zaskoczyłam, bo jeszcze do niedawna miałam uraz do erotyków :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie w moim guście, ale brzmi lepiej niż Grey :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jest to moja tematyka, ale cieszę się, że Tobie się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za takimi książkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cyrysia jak zwykle określiła esencję książki jednym zdaniem ;) Mam nadzieję, że kiedyś znajdę czas na tę pozycję, brzmi ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Kusiciel" rozbudził we mnie ochotę na erotyki, które są czymś więcej niż erotykami, więc bardzo chętnie sięgnę po tę książkę :) Będę musiała ją upolować przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi zachęcająco :) moze się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. To już chyba czwarta recenzja tej książki, jaką czytam i jestem jej coraz bardziej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję, że kiedyś trafię na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Generalnie podobne książki czytam często, więc nie widzę powodu żebym i tej książce miała odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka coś nie do końca mnie przekonuje bo to chyba raczej nie moje klimaty. Ale okładka bardzo mi się podoba :D
    Zapraszam do siebie,
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam w planach kiedyś przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na razie podziękuję, ale kto wie może kiedyś :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Dosyć namiętnie czytałam Greya, chociaż z perspektywy czasu nie do końca rozumiem co mnie do tego skłoniło:) Chyba wystarczy mi takich lektur, przynajmniej na razie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam już o tej książce i muszę przyznać że jestem bardzo jej ciekawa. Chętnie przeczytam, jak tylko będę miała okazje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty