Agata Christie - Śmierć na Nilu
autor: Agatha Christie
tłumaczenie: Natalia Billi
tytuł oryginału: Death on the Nile
wydawnictwo: Dolnośląskie
data wydania: listopad 2011 (data przybliżona)
liczba stron: 336
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Cenię sobie dobry, klasyczny kryminał w doskonałym wykonaniu, dlatego też po raz kolejny wybrałam książkę Agaty Christie. Tym razem padło na intrygujący, zapowiadający ciekawą i krwawą akcję, tytuł – Śmierć na Nilu. Dlaczego akurat wybrałam tę książkę, a nie inną? Myślę, że znów szalę przeważyło moje wspomnienie z okresów „późnego dzieciństwa” i pewien krótki przebłysk sceny filmowej. Wytworny dżentelmen z wąsikiem w jasnym garniturze próbujący rozwikłać zagadkę śmierci na statku… Niewątpliwie przypominał on Herkulesa Poirota a i klimat pasował idealnie do powieści Christie. To wspomnienie krążyło gdzieś w mojej podświadomości, ale dopiero gdy zobaczyłam książkę odżyło pełnym blaskiem. Kolejnym przemawiającym argumentem jest fakt, że bardzo lubię twórczość tej autorki.
Poirot wyjeżdża odpocząć do Egiptu, ale od razu zawodową czujność budzą relacje między trojgiem współuczestników wycieczki. Linnet Ridgeway posiada wszystko: urodę, inteligencję, bogactwo...i męża, którego zwinęła sprzed nosa swojej przyjaciółce Jacqueline. Teraz Jacqueline nie opuszcza jej na krok, pojawiając się wszędzie tam, gdzie udaje się para w podróży poślubnej. Jej obecność zatruwa im każdą chwilę? Linnet z mężem próbują uwolnić się od jej krępującej obecności, w tajemnicy wsiadając na statek podróżujący po Nilu. Ale okazuje się, że Jacqueline już tam jest...
Jest to taka historia jaką lubię. Są ofiary, są podejrzani, są poszlaki, dowody i trzeba wskazać winnego. Lubię zgadywać, kombinować i zagłębiać się w ludzką naturę. Podoba mi się taki styl śledztwa… typowy dla Poirota - przesłuchania i jego dedukcje (inne niż mojego ulubieńca Holmesa). Akcja powieści toczy się swoim rytmem, nie biegnie na złamanie karku… W książkach Christie liczy się spokój, napięcie i subtelność. Jej kryminały są pełne elegancji, mimo różnego rodzaju przestępstw – w tym przypadku morderstwa. Od razu zaznaczę, że cała ta opowieść, nie jest wcale taka przejrzysta jak mogłoby się wydawać…nie mamy tutaj do czynienia tylko z zagadką, jaką jest wykrycie mordercy. W tej historii znajdziemy miłość i pieniądze, czyli namiętności, dla których zazwyczaj się grzeszy. Wątki się przeplatają a bohaterowie są barwni i nie przejrzyści. Oczywiście można by narzekać, że na owo morderstwo trzeba sobie trochę poczekać, ja jednak uważam to za zaletę. Nie mamy wszystkiego podanego na tacy…rach ciach i już mamy trupka w przysłowiowej szafie. Czytelnik ma okazję rozeznać się w temacie, poznać trochę postacie i dopiero potem zagłębić się w dramacie rozgrywającym się na tej egzotycznej i znanej wszystkim rzece. Oczywiście gwiazdą tego śledztwa i tym samym podróży jest sam Herkules Poirot, który swoją rolę podkreśla kilkoma zdaniami:
„Jeśli coś się wyłoni z ziemi podczas prowadzonych wykopalisk, to bardzo starannie czyści się teren wokół tej rzeczy. Wybiera się zbędną ziemię, oskrobuje tu i ówdzie przedmiot ten nożem, aż oczyszczony z zewnętrznej warstwy, ukaże się w całej swej krasie, gotowy do opisu i fotografii. Do tego właśnie dążę: usunąć zbędne naleciałości, abyśmy mogli dojrzeć prawdę, nagą prawdę w całej jej okazałości.”
Podsumowując: kryminał najwyższych lotów. Fabuła jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Nie nudzi, a do tego jest wręcz przepełniona elegancją i barwnymi dialogami. Jest to książka, którą można się delektować. Czytałam ją z wielką przyjemnością i zaciekawieniem. Ani przez sekundę nie poczułam się rozczarowana czy zniechęcona. Tak, więc moje wspomnienie zaowocowało wspaniałą lekturą no i pozostało ulokowane w odpowiednich szufladkach. A film na podstawie tej książki, muszę koniecznie obejrzeć i cofnąć się w czasie. Poza tym chętnie porównam wersję książkową od ekranowej. Po raz kolejny Królowa Kryminału udowodniła swój talent. Ten kryminał z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom twórczości Christie. Myślę, że zaspokoi gusta fanów klasycznego dobrego kryminału.
„Człowiek może się przyznać, tak czy owak, do zamierzonego morderstwa, ale niepodobieństwem jest skłonić go, by przyznał się do prawdziwego występku.”
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 2,1 cm)
Kto mi uwierzy, że moja przygoda z Christie jeszcze się nie zaczęła ;) już planuję od dawna, ale jakoś nigdy nie ma okazji ;d
OdpowiedzUsuńJa tak samo! Aż wstyd, że jeszcze nic nie czytałam.
UsuńŻaden wstyd! ;p Ja też długo się zabierałam za książki Christie i zabrać nie mogłam... W końcu któraś trafi w Wasze rączki ;) A wtedy.... będziecie oczarowane... mam taką nadzieję ;)
UsuńMuszę zajrzeć do kryminałów Christie. Obecnie czytam polski kryminał ,,Ziarno prawdy,, Miłoszewskiego i coraz bardziej mnie wciąga:)
OdpowiedzUsuńNa mojej półce czeka "Bezcenny" i muszę się kiedyś wreszcie za nią zabrać;p
UsuńZgadzam się w zupełności :) Książka bardzo mi się podobała i pewnie kiedyś do niej wrócę (gdy już zapomnę kto zabił ;))
OdpowiedzUsuńOj to chyba na emeryturze ;p A tak poważnie to książka warta uwagi ;)
UsuńTej książki autorki jeszcze nie czytałam, ale po takiej recenzji muszę ją zdobyć ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie, mam nadzieję że i Tobie się spodoba ;)
UsuńLubię twórczość Christie :) Choć tego tytułu jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam!!! ;)
UsuńMam w planach twórczość autorki ;)
OdpowiedzUsuńJej książki są warte uwagi ;)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, za niedługo to zmienię ( czy chce czy nie musze przeczytać Morderstwo w Orient Expressie bo jest to moja lektura) więc jeżeli tylko spodoba mi się to jak pisze pani Agatha Christie to z chęcią sięgnę i po tą książkę bo wydaj się interesująca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Ja swoją przygodę z książkami Christie zaczynałam właśnie od "Morderstwa..." i nabrałam ochoty na więcej. Mam więc nadzieję, że i Tobie się spodoba;)
UsuńBędę miała na uwadze tę książkę, ale to dopiero za jakiś czas, gdyż obecnie wolę nieco inne powieści.
OdpowiedzUsuńA co obecnie masz na celowniku ?
UsuńTo na pewno dobry kryminał, z Christie nie mogłoby być inaczej!
OdpowiedzUsuńTo prawda! ;)
UsuńBardzo lubię książki A. Christie, tę czytałam chyba całe wieki temu, chętnie do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy po powtórnym przeczytaniu będziesz miała podobne wrażenia;p
UsuńUwielbiam Christie i jej twórczość, jednak ostatnio mam lekki przesyt jej kryminałów. Musiałam sobie od niej trochę odpocząć ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo... co za dużo to niezdrowo ;p
UsuńCzytałam już inną książkę Christie i mam w planach więcej jej dzieł. Tylko nie wiem, którą wybrać. W sumie ta pozycja może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńProponuję ten tytuł jak i "I nie było już nikogo" ;)
UsuńTaka jestem zacofana, że niestety Christie wciąż jest na liście nieprzeczytanych... :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś nadrobisz zaległości z Twórczością autorki ;)
UsuńJa też w tyle jestem z książkami Christie. Przeczytałam bodajże tylko 3... Mam nadzieję, że szybko się to zmieni
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Autorka napisała dużooo książek więc jest w czym wybierać i nadrabiać ;p
UsuńPóki co czytałam tylko jedną książkę tej autorki, jednak spodobała mi się na tyle, że z pewnością sięgnęła po kolejne :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach jeszcze inne książki Christie ;)
UsuńHej, hej! Nominowałam Cię do LBA :) Jeśli masz ochotę, to zapraszam do zabawy ^^ http://vegaczyta.blogspot.com/2015/02/lba-5.html
OdpowiedzUsuńPostaram się wziąć udział i odpowiedzieć na pytania, najszybciej jak się da;p
UsuńTyle już się naczytałam o pani Christie, że aż wstyd, że jeszcze nie przeczytałam żadnej jej książki. Pora to zmienić!
OdpowiedzUsuńW takim razie do dzieła! ;)
UsuńNie przeczytałam ani jednej książki Christie - muszę to zmienić w tym roku :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Jej twórczość przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńJa swoją przygodę z książkowymi kryminałami Christie zaczęłam od rozwiązywania zagadki z Orient Expressu. Chociaż nie było to do końca rozwiązywanie, bo znałam zakończenie w dość dużej części. Serial oglądałam już wcześniej, więc teraz czytam tylko opis fabuły oraz recenzję i orientuję się, że już znam zakończenie. Tak było i tym razem, ale po książkę i tak sięgnę, bo jestem ciekawa wersji pisanej. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kulturaczytania.blogspot.com/
Ja swoją przygodę też zaczynałam od "Morderstwa...";)
UsuńUwielbiam kryminały Christie, zawszę sięgam po nie gdy mam ochotę na naprawdę dobrą lekturę, a Christie nigdy jeszcze mnie nie nie zawiodła, „Śmierć na Nilu” będę mieć na uwadze przy kolejnej sposobności :)
OdpowiedzUsuń