Michelle Hodkin - Mara Dyer. Przemiana


autor: Michelle Hodkin
cykl: Mara Dyer (tom 2)
tytuł oryginału: The Evolution of Mara Dyer
wydawnictwo: GW Foksal/ YA!
data wydania: 28 stycznia 2015
liczba stron: 544
kategoria: literatura młodzieżowa

Jakiś czas temu miałam okazję zajrzeć do skomplikowanego świata Mary Dyer. Pamiętam, że ta wycieczka średnio przypadła mi do gustu. Czegoś mi brakowało… Może świeżości, odmienności, haczyka, wabika itp… Obiecałam sobie jednak, że sięgnę po kontynuację i przekonam się czy będzie lepsza (tym bardziej, że zakończenie tomu pierwszego było obiecujące). Właśnie nadarzyła się taka okazja - Mara Dyer. Przemiana trafiła w moje ręce. Tym razem jestem mile zaskoczona i zaraz wyjaśnię dlaczego.
Po tragicznych zdarzeniach z przeszłości Mara Dyer robi wszystko, aby powrócić do normalnego życia. Lekarze, nauczyciele, rodzina – niemal wszyscy są przekonani, że powtarzające się wizje to jedynie efekt traumy, jaką Mara przeżyła w ruinach zakładu psychiatrycznego. Z czasem ona sama również przestaje sobie ufać – ale przeszłość wciąż o sobie przypomina… Nieustannie towarzyszy jej przeczucie, że ktoś śledzi każdy jej krok – i że nie odejdzie, dopóki nie dokona upragnionej zemsty.
Jest to historia pewnej zagubionej nastolatki, która zostaje rzucona na głęboką wodę „szaleństwa”, któremu grozi przedrostek „schizo”. Twarda z niej sztuka, a do tego dobra aktorka. Powiedziałabym, że Mara nie jest zwyczajną dziewczyną a jej „wyjątkowość” sięga w przeszłość. Otoczona jest ludźmi, którzy ją kochają i to bardzo, jednak i tak jest samotna. Gdyż samotność objawia się tak naprawdę pośród ludzi. Jedyną osobą, która jej wierzy i zna wszystkie fakty jest Noah, ale i z nim sprawa nie jest wcale taka przejrzysta. Nie jest to cukierkowata postać, mimo swojego wyglądu i otoczki cudowności. Oczywiście pełni funkcję bohatera, który musi swojej damie zapewnić bezpieczeństwo, ale to nadaje tej historii pewnego uroku. Tak, więc zakosztujemy młodości, szaleństwa, miłości, oddania, bólu, strachu, dziwnych zjawisk a nawet lunatykowania... Apetyt na zagadki się wyostrzy a bohaterowie nie stracą swojego uroku. Pojawią się za to nowe postacie, które narobią trochę szumu i wywołają zdumienie na twarzy czytelnika.

Od samego początku doznałam małego zaskoczenia. Sama nie wiem, czego się spodziewałam na pierwszych stronach książki, jednak to co przeczytałam mnie zdziwiło, zaintrygowało i zachęciło do czytania. A to już samo w sobie dobrze rokuje. Im dalej zagłębiałam się w fabule tym byłam bardziej zadowolona. Podobało mi się to jak autorka rozegrała z pozoru banalne romansidło dla nastolatek, z efektami fantastyki w tle. To, co drażniło mnie w pierwszej części tutaj zniknęło całkowicie. Oczywiście całość jest napompowana miłością nastolatków i młodzieńczym pożądaniem, a konkretnie brakiem możliwości jego spożytkowania. To jest wyczuwalne, namacalne i może co niektórych czytelników irytować – mnie to jednak jakoś szczególnie nie drażniło. Można się postawić na miejscu Mary i Noah aby to zrozumieć. Jeśli już jesteśmy przy fabule, to nabiera ona rumieńców. Zagadka rodzi zagadkę, a niebezpieczeństwo staje się coraz bardziej wyraźne. Podobają mi się zagadkowe sny, które przenoszą czytelnika do zupełnie innego świata. Pozwala to rozbudzić wyobraźnię i nakierować ją na dobre tory. Oczywiście, niektóre elementy układanki możemy sami ułożyć, ale to tylko kropla w morzu faktów. Jeśli zaś mowa o okładce, to bardzo, bardzo, ale to bardzo przypomina swoją poprzedniczkę. Utrzymana jest w takim samym stylu, więc razem stworzą ładną całość. Na mnie jednak nie robi większego wrażenia. Jest mroczna i powiedziałabym minimalistyczna aż do bólu. Jednak do treści pasuje a to chyba najważniejsze. Miało być lepiej i jest. Miało mnie zaintrygować i zaintrygowało.

Druga część jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Nie irytowałam się podczas czytania, powiem wręcz, że czytałam z przyjemnością, a strony znikały w zawrotnym tempie. Oczywiście przed czytaniem, darowałam sobie przeczytanie opisu, postanowiłam przeczytać ją „w ciemno” – co jak wiecie, dość często mi się zdarza – tak więc moja frajda była o wiele lepsza. Mam nadzieję, że autorka nie zepsuje wszystkiego finałową częścią. Byłoby szkoda, szczególnie po tak dobrej części drugiej. Jeśli byliście pod wrażeniem części pierwszej, lub jeśli tak jak ja wręcz przeciwnie, to teraz możecie przygotować się na coś lepszego…

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+3,3 cm)

Komentarze

  1. Już za nie długo obie części zawitają do mojej biblioteczki :D Już nie mogę się tego doczekać ;)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że wkrótce zaopatrzę się w oba tomy. Dzięki tobie jeszcze bardziej chcę to przeczytać ;)
    Zapraszam do siebie,
    http://worldofbookss.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że obie części Ci się spodobają ;)

      Usuń
  3. Do pierwszego tomu mnie nie ciągnęło , bo wiele osób go krytykowało . Natomiast "przemianę " bardzo chcę przeczytać . Tak więc chyba będę polować na pierwszą część w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ogromną chęć na obie te książki. Głównie ze względu na okładki. :D
    ~Księżycowa Pani

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy tom wywołał we mnie wiele emocji, uwielbiałam to uczucie niepewności, co jest prawdą , a co fikcją:) Mam nadzieję, że ja również uznam ten tom za jeszcze lepszy niż poprzedni:) Niedługo się za niego zabieram:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęcająca recenzja, ale książka chyba nie w moich klimatach - tym razem spasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam tę książkę w planach, ale raczej nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła mnie bardzo interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro druga czesc jest lepsza od pierwszej to nie pozostaje mi nic innego jak tylko ja zdobyć i przeczytać:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy tom czytałam i bardzo mi się podobał, dlatego z przyjemnością skuszę się na kontynuację, tym bardziej, że twierdzisz iż jest lepsza od swojej poprzedniczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku, jejku, jejku :) I ja się pytam dlaczego ta pozycja( a właściwie ta seria) nie jest w mojej biblioteczce? Och! Musze to zmienić i to szybko. Ta książka jest naprawdę w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam pierwszej części, ale mam ją w planach. Cieszę się, że kolejny tom jest lepszy i zaostrza się apetyt na zagadki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam, ale chętnie poznam. Zacznę od pierwszego tomu, choć jak widzę opinie różne;)

    OdpowiedzUsuń
  14. to jednak spróbuję dać szansę tej serii... jak ta 2 część nie jest taka zła :))

    OdpowiedzUsuń
  15. To się cieszę, że kontynuacja jest lepsza, mam nadzieję, ze w najbliższym czasie zabiorę do siebie część pierwszą

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się, że druga część Ci się podobała. To bardzo dobry znak. Muszę poszukać pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę się rozejrzeć za pierwszym tomem, ale szybko go raczej nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo intryguje mnie ta seria, więc z pewnością sięgnę po nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam pierwszej części, więc chętnie nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znałam tej książki i muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś.
    Bardzo ładnie wyszło Ci zdjęcie na górze. Do tego na tle zbóż <3

    OdpowiedzUsuń
  21. ale mam na nią chrapkę!
    muszę ją wreszcie zakupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Również uważam, że ta część jest zdecydowanie lepsza od "Tajemnicy". :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cieszę się, że nawet Ciebie przekonał drugi tom ☺ ja szalałam z ekscytacji po pierwszym, więc wręcz nie wyobrażam sobie co będzie po tym ☺

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty