Magdalena Witkiewicz - Pierwsza na liście
autor: Magdalena Witkiewicz
wydawnictwo: Filia
data wydania: 14 stycznia 2015
liczba stron: 345
kategoria: literatura współczesna
„Nie ma ludzi złych. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale każdy dobry człowiek może być bohaterem.”*
Co powiecie na kolejną historię o przyjaźni? Tylko tym razem w odcieniach kobiecości. Zresztą historia, którą chcę Wam przedstawić ma w sobie ukrytych wiele tematów. Jednak niewątpliwie jest to historia kobiet, o kobietach i dla kobiet, ale i panowie mogliby przeczytać…nie zaszkodziłaby im taka dawka wrażeń. Tym razem chcę Was zaprosić do przeczytania najnowszej książki Magdaleny Witkiewicz – Pierwsza na liście. Jest to autorka, która na swoim koncie ma już kilka książek w tym także dla dzieci. Zapewne kojarzycie takie tytuły jak: Szkoła żon, Pensjonat marzeń, Zamek z piasku oraz Szczęście pachnące wanilią. Ja niestety nie miałam okazji czytać żadnego z tych tytułów. Jakie są więc moje debiutowe wrażenia po przeczytaniu Pierwszej na liście? Brak mi słów, albo jest ich wręcz za dużo, by opisać to, co myślę…
Ina zaczęła nowe życie. Nie spodziewała się, że przeszłość zapuka do jej drzwi w najmniej oczekiwanym momencie. Patrycja w każdej chwili mogła wszystko stracić. Los postawił przed nią najtrudniejsze z zadań. W ciągu kilku tygodni nauczyć ukochane córki, jak żyć? Karola musiała wziąć sprawy w swoje ręce. Wyruszyła w podróż, aby odnaleźć PIERWSZĄ NA LIŚCIE. Odnalazła. Ale wraz z nią wróciły bolesne wspomnienia.
Miłość. Zastanawiam się, co jest ważniejsze – miłość czy przyjaźń? Miłość czasem mija, a przyjaźń… Cały czas się łudzę, że przyjaźń zostaje na zawsze. I nawet po
dwudziestu latach trwa, tylko czasem jest zagubiona. Najważniejsze chyba są dzieci.
Dla mnie zawsze byłyście na pierwszym miejscu. Jesteście moim spełnionym
marzeniem. Mężczyźni są, potem ich nie ma… Ale dzieci są zawsze. Kawałek ciebie
w bardziej doskonałym człowieku.
Jak myślicie, co jest ważniejsze miłość czy przyjaźń? Co byście wybrały/ wybrali? W co bardziej opłaca się tak naprawdę zainwestować? No właśnie pytanie nie łatwe…i od takiego pytania zaczynamy naszą wędrówkę z pięcioma kobietami. Wędrówka ta wcale nie będzie łatwa. Kolejne pytanie, z którym możemy się zmierzyć też nie należy do najprostszych. Co byście zrobiły/ zrobili gdyby Wam został rok życia, kilka miesięcy i dni? I jak tu mądrze odpowiedzieć? Jak tu nie wpaść najpierw w panikę a potem w depresje? Takich pytań jest dużo, dużo jest także refleksji i poważnych tematów. Jakich? Takich jak białaczka. Walka z chorobą. A także poruszona została kwestia dawcy. W tym przypadku bywa różnie i podróżnie. Zastanawialiście się kiedyś nad tą kwestią? Niestety, ludzie bywają nieodpowiedzialni i nie zawsze robią to, co powinni, a mianowicie w ostatniej chwili uciekają. Co to znaczy zostać dawcą szpiku? Niewątpliwie możemy podarować komuś drugie życie, możemy uczynić nasze barpodziej wartościowym pod względem zwykłego człowieczeństwa i miłości dla bliźniego. O tym by można mówić bez końca i za pewne po przeczytaniu tej książki każdy nad tym pomyśli – nie mówię, że od razu każdy poleci się zgłosić jako potencjalny dawca. Ta historia to nie tylko choroba, to także dramaty prywatne, z którymi boryka się każda z bohaterek. Każda z kobiet opisanych w tej książce ma swoją historię, swoje własne „trupy w szafie”, swoje demony, które je nękają. A mianownikiem wspólnym jest śmierć, która czyha tuż za rogiem. Nie zabraknie również przyspieszonego bicia serca i historii romantycznych. Bo przecież miłość jest nam do życia także potrzebna i możemy ją spotkać w dziwnych okolicznościach. Nasze życie może się zmienić, w każdej chwili. Czytając ma się wrażenie, że znamy Patrycję, Karolinę, Inę, Różę i Grażynkę. Mamy wrażenie, że to nasze przyjaciółki, które dobrze znamy. Nie chce się zagłębiać w fabułę, nie chce nic zdradzać ani wnikać w szczegóły. To jest zupełnie nie potrzebne. Po co psuć Wam przyjemność z odkrywania tej historii i poznawania tych wyjątkowych, silnych i mądrych kobiet.
Ta książka jest niesamowita. Zaczęłam ją czytać po 21 a skończyłam o 2:30. Nie mogłam się od niej oderwać, musiałam ją przeczytać jednym tchem. Po przebudzeniu nadal miałam dziwne uczucie, jakąś spójność z tą historią. Nadal jestem pod wielkim wrażeniem i aż trudno mi to opisać. Autorka w doskonały sposób stworzyła postacie. A co ważne pomysł powstał w realnych okolicznościach, gdy autorka leżała w szpitalu i czekała na diagnozę. Pani Magdalena Witkiewicz w swojej książce zmieściła tyle emocji, że to aż nieprawdopodobne. Potrafi wzruszyć, rozśmieszyć, rozmarzyć, wkurzyć, zaintrygować i przyśpieszyć bicie serca. Każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od wieku. Książka ta wyzwala w czytelniku dodatkową dawkę człowieczeństwa, porusza najczulsze struny. To nie my chłoniemy tą historię tylko ona nas. Na końcu znajdziecie kilka słów od autorki, a także od Urszuli Jaworskiej – kobiety, która zna temat choroby od podszewki. Założycielki Fundacji, silnej osobowości, która potrafi zrozumieć i zaangażować się w stu procentach w walkę chorych. Warto, więc przeczytać te dodatkowe teksty i przekonać się, kto i jak przyłączył się do postania tej historii. Nie wiem czy Was zaintrygowałam, zachęciłam a może zniechęciłam, ale ja tej książki nie oddam za żadne skarby. Ta książka ma w sobie coś osobistego, przynajmniej ja tak to odczułam. Coś, co poruszy czytelnika i pozwoli mu się przez chwilkę zastanowić. Myślę, że refleksje dopadną i Was. Powiem więcej, mam w planach kolejne książki Magdaleny Witkiewicz i to nie dlatego, że jest moją imienniczką. A Pierwszą na liście warto przeczytać. To książka, która daje pozytywnego kopa a przy okazji pokazuje ludzką dobroć. Polecam!
*Hasło Urszuli Jaworskiej.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,6 cm)
Na pewno przeczytam, ale w trochę późniejszym terminie. Na razie mam 29 książek na swoim stosiku do przeczytania, po które chcę sięgnąć w pierwszej kolejności :)
OdpowiedzUsuńMój stos już jest mega gigantyczny, więc doskonale Cię rozumiem ;p
UsuńPodziwiam Inę za to, że jednak pamiętała o przyjaźni i przebaczyła dawne urazy:) Książka naprawdę jest pozytywna, mimo trudnego tematu:)
OdpowiedzUsuńTeż ją za to podziwiam, ogólnie te kobietki były bardzo silne...a tego Piotra to bym...;p
UsuńMam w planach tegorocznych ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Ci się spodoba ;)
UsuńNa pewno będę chciała przeczytać, same pozytywne opinie - muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych jakie miałam okazje czytać - jeśli chodzi o naszych autorów.
UsuńBardzo fajnie, że książka jest taka pozytywna. Może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPolecam! ;)
UsuńWspaniała powieść, którą nazwałam Ku pokrzepieniu serc. Polecam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą! ;)
UsuńCały czas słyszę same pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach :)
W takim razie miłej lektury ;)
UsuńNapiszę po raz kolejny na blogach to samo,uważam że to najlepsza książka autorki. A Ty w swojej recenzji pięknie pokazałaś jak wiele strun jest w stanie poruszyć.
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowo ;) Chętnie zapoznam się z innymi książkami autorki.
UsuńTa książka nie daje mi spokoju;) muszę ją w końcu przeczytać i sama się przekonać, czy naprawdę jest tak dobra:)
OdpowiedzUsuńJa z mojej strony polecam gorąco! ;)
UsuńSłyszałam o autorce i mam ją w planach ;) Każdy chwali tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę dobra...
UsuńJak najbardziej chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że się nie rozczarujesz i trafi w Twój gust ;)
UsuńMam nadzieję, że nigdy nie będę musiała wybierać między przyjaźnią a miłością, bo to prawie jak próbować odpowiedzieć na pytanie: kogo kochasz bardziej, mamusię czy tatusia. ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wybór jest trudny...a jeszcze dochodzi kwestia przyjaźni, ale prawdziwej...bo ile mamy obok siebie tych pseudo przyjaciół...Trudno jest odpowiedzieć kogo kocha się bardziej...czy mamusię czy tatusia...nawet nie powinno się wybierać;p No, ale niestety, życie bywa okrutne. Tego życzę wszystkim...żeby nikt nie musiał wybierać między przyjaźnią a miłością!
UsuńNiezwykła powieść, moim zdaniem najlepsza w dorobku autorki.
OdpowiedzUsuńJa muszę dopiero zapoznać się z innymi książkami autorki ;)
UsuńMuszę przyznać, ze mnie zainteresowałaś. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale może spróbuję ?
OdpowiedzUsuńJeśli znajdę w bibliotece, to na pewno przeczytam.Pozdrawiam ;)
Cieszę się, że Cię zainteresowałam. Mam nadzieje, że się nie zawiedziesz, jak już ją złowisz w bibliotece ;) Pozdrawiam
UsuńRozejrzę się za książką w bibliotece, bo na zakup to na razie mnie nie stać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że uda Ci się na nią trafić i że Ci się spodoba ;)
UsuńKolejna pozycja dla mnie:) Dziękuję za polecenie jej na Twoim blogu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCałą przyjemność po mojej stronie ;) Mam nadzieje, że Ci się spodoba...mnie urzekła i to bardzo ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
Usuńkolejna książka którą dodaję do mojej oczekującej listy ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo dobry wybór ;)
UsuńTyle dobrego słyszałam o tej książce, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOj warto, naprawdę ;)
UsuńDziś w końcu ją kupiłam i już się nie mogę doczekać aż się za nią zabiorę :). Same pochlebne recenzje. Więc jak tu nie czytać? ;)
OdpowiedzUsuńTylko czytać nic innego nie wypada! ;p
UsuńKsiążka która koniecznie muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam, tym bardziej, że już czeka w kolejce na mojej półce... Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń