Corina Bomann - Wyspa Motyli

tłumaczenie: Paulina Filippi-Lechowska
tytuł oryginału: Die Schmetterlingsinsel
wydawnictwo: Otwarte
data wydania: 15 lipca 2013
liczba stron: 464
kategoria: Literatura piękna

Wyspa motyli Corin Bomann to książka, którą od dawna miałam na oku. Chciałam ją przeczytać od razu po zapoznaniu się z opisem. Kolejnym atutem jest okładka, niebywale kolorowa i klimatyczna. Odzwierciedla klimat panujący w tej niezwykłej historii. Emanuje z niej egzotyka i tajemnica. Przyciąga wzrok i kusi i niezmiernie cieszy oko.

Diana, wzięta prawniczka, nigdy nie przypuszczała, że z dnia na dzień wyjedzie na drugi koniec świata. Trzymając w ręku zdjęcie młodej kobiety na tle wzgórz, decyduje się wyruszyć na Cejlon, by rozwikłać rodzinną tajemnicę sprzed stu lat. Diana chce spełnić ostatnią wolę ukochanej ciotki, poznać swoje korzenie i uciec od niewiernego męża. Na urzekającej wyspie spowitej aromatem herbacianych krzewów odkrywa historię namiętnego, zakazanego uczucia, które na zawsze zmieniło losy jej rodziny. Czy to sprawi, że Diana znajdzie szczęście i miłość?
Uwielbiam książki tego typu. Miałam okazję czytać książkę opierającą się na podobnej fabule, Zagubione godziny – bo o niej mowa- też zawiera tajemnice rodzinne. A główna bohaterka musi krok po kroku rozwiązać wszystkie zagadki, które ma pod nosem. Podobnie jest i w tej historii. Fascynuje mnie podróż w przeszłość, odkrywanie swoich korzeni i tajemnic ukrytych przez przodków i pokryte „gruba warstwą kurzu”. Zawsze, gdy czytam historie tego typu, nachodzi mnie ochota poszperać w historii swojej własnej rodziny. Ciekawe na co bym natrafiła? To jest jednak temat na inny wątek. Zajmijmy się tytułową Wyspą motyli. Co znajdziemy w tej książce? Rodzinne tajemnice. Sekrety, które były ukrywane przez pokolenia.
Oprócz tego na pewno przeżyjemy niezwykłą przygodę na Sri Lance, będziemy mogli spacerować po plantacji herbaty i rekonstruować wydarzenia sprzed wielu lat. Będziemy światkami tragicznych wydarzeń, skandalu i młodzieńczej zakazanej miłości przepełnionej pożądaniem. A to wszystko siedząc w fotelu i popijając herbatę. Będziemy mogli zapoznać się z tamtejszą kulturą i zwyczajami, dowiemy się co nie co o herbacie (co bywa naprawdę fascynujące) i o plantacjach zarządzanych przez Anglików. Cofniemy się do czasów, w których łatwo było o skandal a o małżeństwie dzieci decydowali rodzice. Klimat w jaki wprowadza nas autorka, jest niezwykły, barwny i egzotyczny. Czytając ma się wrażenie, że się tam po prostu jest! Oczami wyobraźni widzimy te wszystkie kolorowe papugi, niezwykłe rośliny i kobiety ubrane w kolorowe sari. Całość napisana jest w bardzo ciekawy sposób. Przeplatają się tutaj obecne czasy z tymi
Corina Bomann
dawnymi. Co pozwala nam lepiej rozeznać się w sytuacji i jesteśmy o krok dalej w śledztwie od Diany. Dzięki temu „zabiegowi” mamy wgląd w uczucia Grace i lepiej rozumiemy otaczający ją świat, postacie i zdarzenia. Ciekawostką są także zapiski Johna Cahilla, które rzucają światło na resztę nierozwiązanej zagadki- jednak nienależną one do przyjemnych. Jedną z ciekawszych postaci jest pan Green, który podrzuca Dianie wskazówki zostawione przez jego chlebodawczynię, a tym samym ciotkę Diany. Całość jest niezwykle klimatyczna, wzruszająca i totalnie wciągająca. Głowna bohaterka, przy okazji odkrywania sekretów rodzinnych, odkrywa też samą siebie. W tym niezwykłym kraju, który poniekąd jest także jej ojczyzną, odkrywa miłość. Przezywa niesamowitą historię, pełną emocji. A na końcu, trafia na obecne tereny Polski, gdzie odnajduje ostatnie elementy układanki. Postacie? Postacie są niezwykłe. Barwne, każda ma swój niezwykły charakter. Zaskakujące, irytujące i szokujące. Są wręcz realistyczne, mają swoją głębię. Przeczucie mnie nie myliło co do tej książki. Jestem pod wielkim wrażeniem. Myślę, że za jakiś czas będę mogła do niej wrócić i odkryć tą historię na nowo. Mimo, że niektóre wątki można przewidzieć, lub się ich domyślać to i tak ta historia porusza i wciąga. Niewątpliwie jest to książka dla ludzi poszukujących wrażeń i tajemnic. O tej książce można by mówić bez końca!

Komentarze

Popularne posty