Agatha Christie - Dwanaście prac Herkulesa

tłumaczenie: Grażyna Jesionek
tytuł oryginału: The Labours of Hercules wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
data wydania: 17 lipca 2014
liczba stron: 319
kategoria: thriller/sensacja/kryminał

Nadszedł czas na kolejną książkę Agathy Christie, tym razem mój wybór padł na Dwanaście prac Herkulesa. Dopadło mnie ostrzeżenie, że mogę nie być w pełni zadowolona z tej książki. Nie miałam jakiś wielkich oczekiwań wobec tego tytułu. Wiedziałam, że jest to zbiór „opowiadań” a w zasadzie spis prac Herkulesowych. Jednak zostałam mile zaskoczona, tym że początek wyjaśnia w czym rzecz i łączy ze sobą całość. Nie jest to tylko luźno rozrzucony zbiór prac detektywa. Więc tym już książka u mnie za plusowała. Czy dalej było równie dobrze? A tak w ogóle kim jest ten Herkules Poirot? I co ma z tym wszystkim wspólnego mityczny Herkules (którego chyba wszyscy kojarzymy z serialu)?
Nienagannie ubrany mężczyzna, w połyskujących lakierkach i z charakterystycznym wąsikiem. Tak można by na pierwszy rzut oka opisać Herkulesa Poirota. Nie można jednak zapomnieć inteligencji i sprycie. No i oczywiście jest to człowiek święcie przekonany o swoich umiejętnościach. Nie ma sobie równych. Rozwiąże każdą najtrudniejszą sprawę. Dlatego przed odejściem na emeryturę postanowił rozwiązać 12 prac tak jak jego imiennik Herkules. Połączył swoje śledztwa z mitologicznymi pracami i wyszło mu to nadzwyczaj dobrze.
Z jakimi sprawami musiał się zmierzyć znany detektyw? A z najrozmaitszymi! Muszę przyznać, że momentami byłam w szoku, że można się w ogóle czegoś takiego podejmować, jednak jak się okazywało było warto – przynajmniej ze względu na detektywa i jego śledztwa. A co z czytelnikiem i jego satysfakcją? Powiedzmy, że jeśli chodzi o szczegóły to marnie. Czytelnik został nakierowywany a raczej dostarczono mu czyste poszlaki, ale nie zawsze pole manewru. Od razu dostawaliśmy rozwiązanie – bystry i niepokonany Poirot – pojawiał się z gotową odpowiedzią. Co było zaskakujące i genialne. Tylko ja jako czytelnik, chciałabym poczuć w pełni klimat, móc przyjrzeć się dedukcji detektywa i pogłówkować. Brakowało mi czegoś na kształt rozwinięcia. A szkoda bo niektóre sprawy były genialne i czytałoby się je rewelacyjnie, gdyby były szerzej opisane. To jest dość istotny minus tej książki. Wracając do spraw, jakie zostały powierzone Herkulesowi, to muszę przyznać, że zostałam totalnie zmylona w dwóch przypadkach. Mam tutaj namyśli historię w której udział biorą Polki (zostałam dotknięta tym jak nasze rodaczki zostały postrzegane ) cała ta historia była po prostu wyśmienicie wymyślona, dopracowana do perfekcji i dałam się nabrać jak Harold Waring. Następnie historia obłąkanego młodzieńca, i trójkąt miłosny. Historia pokoleniowa. Też bardzo ciekawa i dobrze przemyślana i to muszę przyznać, z krwawymi szczegółami. Kolejnym minusem są błędy w tekście, nie jakieś kolosalne ale po prostu rażące literówki. Czy warto więc przeczytać Dwanaście prac Herkulesa? Książka sama w sobie nie powala czytelnika, a już na pewno nie do tego stopnia, że obgryza on paznokcie. Jednak nie można jej spisać na straty. Jest o wiele lepsza niż dwie poprzednie książki Agathy Christie, które ostatnio czytałam. Ta ma logikę i spójność a poprzednie były zwyczajnymi opowiadaniami bez ładu i składu. Podsumowując, jeśli ktoś szuka zapierającego dech w piersiach kryminały, to w tej książce tego nie znajdzie. Jeśli ktoś ma ochotę zakosztować klasyki kryminału i zapoznać się ze słynnym Herkulesem Poirot to polecam. Lektura dość dobra – literacka (kryminalna) przystawka.

Komentarze

  1. Czytałam. Całkiem mi się podobało. Wiadomo jedne zagadki ciekawsze, inne mniej, ale ogólnie całość mi się podobała. Po prostu lubię autorkę i detektywa. Ale też mi się nie spodobało jak Christie opisała Polki w jednym z opowiadań. Chyba musiało jej się coś pomylić, w końcu Polki są najpiękniejsze ;P Świetna recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorkę też lubię a do tego detektywa mam słabość, dlatego kupiłam tę książkę, no cóż będę szukała dalej, idealnego kryminału;p Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Tak jak piszesz , największym minusem było to ,że historia nie zdążyła się dobrze rozkręcić , a już mieliśmy jej rozwiązanie ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym tak chciała pogłówkować razem z Poirotem;p

      Usuń
  3. Ta lektura jeszcze przede mną. Jestem w trakcie czytanie "Morderstwa w Orient Expressie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Morderstwo w Orient Expressie" bardzo mi się spodobało ;)

      Usuń
  4. Ta książka na tle pozostałych kryminałów autorki wypada dość blado, w Twojej recenzji też to widać. mimo wszystko, jak już zacznę przygodę z autprką to przeczytam ;) Odkryłam w empiku takie świetne, pocketowe wydania, ale o dziwo mają sporą czcionkę.
    PS. Zapraszam Cię do udziału w wyzwaniu:
    http://lustro-rzeczywistosci.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-czytelnicze.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że trafię na jakiś porządny kryminał Christie. Dziękuje za zaproszenie do udziału w wyzwaniu, postaram się wziąć udział ;)

      Usuń
  5. Lubię autorkę, ale książkę to może kiedyś, kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię autorkę i przeszukuje jej kryminały w poszukiwaniu perełek ;)

      Usuń
  6. Jedna z pierwszych książek Christie jakie przeczytałam, a było to całe wieki temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynam swoją przygodę z twórczością tej autorki i z klasyką kryminału;p

      Usuń
  7. Zapomniałam o tej autorce, musze wrócić do jej ksiązek bo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam wiele kryminałów, ale nigdy nie sięgnęłam po klasykę. Chyba nauczycielka polskiego mnie zniechęciła ekranizacją Orient Expressu, który był tragiczny...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczyciele potrafią zniechęcać skutecznie;p A co do klasyki to ja własnie swoją przygodę zaczęłam od Orient Expressu ;) Książka była fajna, filmu nie widziałam;)

      Usuń
  9. A co będziesz czytała? Też w planach następną książkę tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim razie liczę na opinię;p Może i ja się skuszę kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty