Jasinda Wilder - Tylko MY wbrew wszystkim

tłumaczenie: Wolin Julia
seria/cykl wydawniczy: Tylko My tom 1 wydawnictwo: Amber
data wydania: 20 maja 2014
liczba stron: 272
kategoria: romans

Tylko MY wbrew wszystkim autorstwa Jasindy Wilder, to opowieść o młodych ludziach, którzy wkraczają na drogę dorosłości. Seria dla Młodych Dorosłych jest mi już dość dobrze znana, dlatego po nią sięgam. Ta książka opowiada historię Bekki i Jasona – przyjaciół Nell i Kyle’a –ze znanego bestselera Tylko TY. Jasinda Wilder zdobyła rozgłos dzięki tragicznej historii Nell i jej chłopaka. Pamiętam do tej pory, co działo się od początku do końca, zapadła mi w pamięci – a to raczej duży plus. Czy powiązanie bohaterów było dobrym pomysłem? Czy ta książka też pozostanie w mojej pamięci na długo i czy sięgnę po tom 2? Dobre pytania. Na pewno przeczytam ciąg dalszy, muszę się przekonać jak rozwinie akcję autorka.
Byłam zakochana w Jasonie Dorseyu od zawsze, ale on nawet nie wiedział, że istnieję. Jeśli mnie zauważał, to tylko jako kłopotliwą przyjaciółkę Nell… Jason Dorsey zaprosił Nell na randkę w tydzień po jej szesnastych urodzinach, ale ich spotkanie nigdy nie doszło do skutku. Nell wybrała Kyle’a – jego najlepszego przyjaciela. Jason umówił się z przyjaciółką Nell, Beccą. Nie mógł wiedzieć, że ta randka będzie początkiem wielkiej miłości. A oboje nie przeczuwali, że bliski dramat wystawi tę miłość na próbę…
Muszę się przyczepić do jednej rzeczy, która mnie trochę razi. Podobno ten cykl, jest o młodych ludziach , którzy wkraczają w dorosłość i podany wiek jest mniej więcej od 18 – 25 roku życia. A w przypadku tej książki mamy do czynienia – przez 95% treści- z szesnastolatkami. To mnie trochę rozczarowało, gdyż spodziewałam się akcji, po tragicznej śmieci Kyle’a a nie wątku nastoletniej miłości w liceum. Wyobrażałam sobie coś na kształt poprzedniej książki, początek z czasu liceum – takie wprowadzenie- a potem już ta „dorosłość”. Niestety, mamy tutaj do czynienia z literaturą typowo młodzieżową. Czytając początek ma się wrażenie deja vu – jeśli ktoś czytał Tylko TY, to skojarzy fakty- tylko mamy relację z drugiej ręki. Od razu przypominamy sobie historię poprzedniej pary, i przechodzimy do rozwinięcia wątku obecnego. Nie ominą nas problemy nastolatków, momentami będzie wręcz pretensjonalnie i żałośnie. Teksty jakimi operują nastolatkowie, a szczególnie chłopcy, bywa po prostu przytłaczający. Jednak to podkreśla charakter
Jasinda Wilder
powieści o młodych ludziach. Na pierwszy plan wynurza się przemoc domowa, oraz seks. Znajdziemy tutaj dużo agresji i krwi. No i nie mniej tematu seksu. Oczywiście wszystko zaczyna się od miłości. Autorka w idealny sposób wprowadza napięcie, krok po kroku rozwija akcję. Młodzi uczą się siebie nawzajem, balansują na granicy. No i oczywiście podkolorowany pierwszy raz. Czytając miałam wrażenie, że to coś na kształt poradnika dla szesnastolatków, którzy chcą uprawiać seks. Podobno w tym okresie hormony buzują, więc to pewnie normalne. Książkę czyta się szybko i lekko, podzielona została na narracje Bekki i Jasona, więc mamy pogląd na obie postacie i ich myśli. Doskonały wgląd w ich sytuację rodzinną, która niby różna a trochę podobna. Jednak ja czuje lekkie rozczarowanie tą pozycją. Oczekiwałam większych emocji, czegoś dojrzalszego, głębszego, a dostałam romansidło dla nastolatków. Nie mam nic przeciwko takim książkom, kiedyś je nawet czytałam – jakby nie patrzeć, sama byłam nastolatką i takie historie przyprawiały o szybsze bicie serca. Jednak teraz chyba wyrosłam z takiej literatury. Zestarzałam się? Mam inny pogląd na te sprawy? Nie mówię, że jest zła i nie da się jej czytać, bo przeczytałam ją w niespełna jeden dzień. Tylko nie znajdziemy w niej nic konkretnego. Umila co prawda czas, ale to wszystko. Literatura bez polotu, nie wciska w fotel i nie daje satysfakcji. Filiżanka kawki w niedzielne popołudnie, przy takiej książce może być. Jednak tak jak wspomniałam, mam zamiar sięgnąć po kolejny tom, jak już będzie w zasięgu ręki. Może kontynuacja dostarczy mi odpowiednich wrażeń i rozwieje rozczarowanie pierwszym tomem.

Komentarze

  1. Mam na jakiś czas dość romansideł dla młodzieży... ;/
    Oczekuję już nieco więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu tej książki, pomyślałam zdecydowanie to samo co Ty. Chociaż "Tylko TY" było o wiele ciekawsze i na lepszym poziomie ( no i o starszych bohaterach i trudniejszych problemach).

      Usuń
  2. Zwróciłam jakiś czasu temu uwagę na ten tytuł. Romansu typowo młodzieżowego dawno nie czytałam, a lubię ten gatunek. Więc po tę książkę, jeśli nadarzy się okazja chętnie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieje, że Tobie bardziej przypadnie do gustu niż mi ;p

      Usuń
  3. Ja od czasu do czasu lubię sięgać po ten gatunek, czasami po prostu chce się wczuć w taką, a nie inną historię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie lubię tą serie dla Młodych Dorosłych, ale ta mnie nie przekonała niestety.Nie tak jakbym chciała, niestety, ale może kontynuacja będzie lepsza ;p

      Usuń
  4. Jakoś nie jestem przekonana do tej lektury

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po przeczytaniu też już nie jestem przekonana;p Spodziewałam się czegoś innego. No, ale trudno;/

      Usuń
  5. Nie przekonuje mnie, ale zdjęcie jest urzekające :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy, lubi historie miłosne młodych ludzi, a szczególnie szesnastolatków - tak jak jest w tym przypadku. Ja byłam rozczarowana.

      Usuń
  6. Nie czytałam jeszcze nic z tej serii, ale chcę i to bardzo ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria ogólnie jest niezła, mam nadzieje, że znajdziesz coś dla siebie.;)

      Usuń
  7. Nie znam jeszcze książek tej autorki, ale chętnie po nie sięgnę, gdy nadarzy się okazja:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, mam nadzieje, że Ci się spodoba ;)

      Usuń
  8. Tego się obawiałam... Tylko Ty zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie i wnurcie YA była to moja ulubiona lektura. Niestety autorka musiała dopisać kolejną część, by jeszcze trochę zarobić - a wymuszona powieść zawsze zawodzi. Szkoda, lubię tę serię, mimo tego, że dawno wyrosłam z wieku docelowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgodzę, pisanie książek tylko po to, żeby zarobić nie przekłada się na jakość treści. A szkoda, bo inne książki z tej serii były naprawdę niezłe. ;)

      Usuń
  9. Słyszałam o tej serii książek i naprawdę jestem ciekawa :) koniecznie muszę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie jestem zadowolona z tej serii, tylko ta książka mnie rozczarowała;/

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty