Colleen Hoover - Pułapka uczuć
tłumaczenie: Puścian Katarzyna
tytuł oryginału: Slammed
seria/cykl wydawniczy: Pułapka uczuć tom 1
wydawnictwo: W.A.B.
data wydania: 23 kwietnia 2014
kategoria: literatura dziecięca/młodzieżowa
Pułapka uczuć autorstwa Colleen Hoover jest kolejną książką dla młodych dorosłych – o młodych dorosłych. Miałam na nią mega apetyt. Ostatnio sięgam po książki o takiej tematyce, dlatego jest pierwsza z majowego stosiku. Opis wydał mi się intrygujący i zapowiadał świetną lekturę.
Layken skończyła niedawno osiemnaście lat. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej niespodziewanie straciła ojca. Wraz z kochającą matką i młodszym bratem postanawiają zostawić za sobą przeszłość w Teksasie, by rozpocząć nowe życie w Michigan. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki i wyruszają na północ. Każde z nich z innymi obawami i planami na dalszą przyszłość. Zarówno Lake, jak i Kel nie chcą porzucać szkoły, przyjaciół, wspomnień związanych z ulubionymi miejscami. Boją się tego, co ich czeka prawie dwa tysiące kilometrów od domu. Prawdziwego domu. Julia też się martwi. Mimo to stara się dodać otuchy swoim dzieciom i wesprzeć ich w najtrudniejszych chwilach. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że już pierwszy kontakt z sąsiedztwem z naprzeciwka zwiastuje poważne zmiany w rodzinnych relacjach. A to dopiero początek niezwykle emocjonalnej, momentami przezabawnej historii losów dwóch rodzin Cohen i Cooperów, w której nikt nie zdaje sobie sprawy, jak ich członkowie staną się sobie bliscy w obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.
No właśnie, zapowiadał, a początek mnie totalnie rozczarował. Wszystko toczyło się zbyt szybko i łatwo. Na kilkunastu stronach, już było uczucie od pierwszego wejrzenia. Miłość od pierwszego wejrzenia, trzymanie się za ręce, idealne dopasowanie. Pomyślałam sobie, że coś za szybko i łatwo poszło. Ewidentnie zaczynało się cukierkowato. Więc co będzie dalej? Będzie jeszcze bardziej lukrowato? Nie tego się spodziewałam po tej książce. Owszem domyślałam się, że między Layken a nowym sąsiadem do czegoś dojdzie, ale żeby już od razu po wyjściu z auta? A gdzie emocje? Gdzie rosnące napięcie? Trochę realizmu (tak wiem, w książkach możliwe jest wszystko ;p)? Naprawdę czułam wielki niesmak i zaczynałam odczuwać znużenie. Jednak kilka kartek dalej sytuacja się zaczęła komplikować. Można powiedzieć, że banalnie i fatalnie w jednym. Ale wreszcie zaczęło się coś dziać. Emocje, zawód, gniew. Bohaterka stała się dynamiczna i oczyściło trochę atmosferę. Od tego momentu, było już coraz ciekawiej, choć jeszcze nie „fruwałam z radości”, to jednak przestałam się wkurzać na treść. Tak mnie wciągnęła historia Layken, że siedziałam nad nią aż do 4 nad ranem! Dokończyłam ją zaraz po przebudzeniu. Czytało się potem już tak płynnie, że nawet przestałam odczuwać zmęczenie, a sen odszedł w kąt. Jeśli o bohaterów chodzi, to
Colleen Hoover |
są trzy perełki w tej całej opowieści : Caulder, Kel i Eddie. W całej tej sytuacji są mega pozytywne i wnoszą świeżość i radość. Książka opowiada o trudnej miłości, o przeszkodach, śmierci. W tej historii jest przekaz, ona daję nadzieje, wprowadza w melancholijny nastrój – a zwłaszcza zakończenie. Autorka po przez taką historię pokazuje czytelnikowi jakim darem i zarazem przekleństwem jest życie. Życie, które może skończyć się w każdej chwili. Życie nas nie oszczędza, śmierć, nas nie oszczędza, nadejdzie kiedy jej się spodoba, nigdy nie będziemy na nią w pełni gotowi. Dlatego warto cieszyć się każdym dniem, kochać i być kochanym. Na przeżywanie 5 etapów żałoby przyjdzie i tak czas… Szczególnie widoczna jest tutaj miłość do rodziców, rodzeństwa i oczywiście do chłopaka. Choroba czasem potrafi zbliżyć do siebie ludzi, pomaga wykorzystać czas jaki im został najlepiej jak potrafią. Im bliżej końca tym więcej emocji, więcej napięcia i zwrotów akcji. Książka niewątpliwie wzruszająca, nie obyło się bez uronienia łezki. Tytuł pasuje idealnie do treści. Jakby nie patrzeć, każdy z nas jest w pułapce uczuć. Warto ją przeczytać i wyciągnąć z niej coś dla siebie. Szczególnie w samotne, spokojne wieczory. Pułapka uczuć to pierwsza z trzech części perypetii miłosnych i życiowych Layken i Willa, mam nadzieje, że następne, będą równie dobre a nawet lepsze.
„Tak wiele mnie nauczyła. I nadal uczy mnie tak wiele. Nauczyła mnie kwestionować. I nigdy nie żałować…”
Lubię książki z tego gatunku, chętnie sięgnę i po powieś Collen Hoover :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Ci się spodoba ;)
UsuńMam wielką ochotę na tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
Dzięki ;) W takim razie miłej lektury życze ;p
UsuńPani Hoover to nowe odkrycie, po przeczytaniu "Hopeless" mam ochotę na wszystko co napisze. A recenzowana przez Ciebie książka będzie następna. Jedno tylko mi nie podoba mi się, rozciaganie historii na kilka tomów.
OdpowiedzUsuńTo prawda, czasami historia jest ciekawa, a autor przeciąga ją na kilka tomów i "leje wodę" co nie zawsze wpływa pozytywnie na treść. Pozdrawiam.
Usuńmam pytanie jakie są kolejne części PUŁAPKI UCZUĆ :p
OdpowiedzUsuńTez sie nad tym zastanawiam ?? :(
OdpowiedzUsuńW oficjalnym tłumaczeniu są 3 część. U nas jak na razie wydana tylko pierwsza.
OdpowiedzUsuńTak, u nas jest tylko jedna. Mam nadzieje, że następna się szybko pojawi i będzie równie ciekawa ;)
UsuńTak.. Książka świetna! Właśnie jestem po jej przeczytaniu, nic nie było w stanie przeszkodzić mi w dokończeniu czytania. Jednym trzem i w kilka godzin przeczytałam całą. Nie mogę doczekać się kolejnych części!
OdpowiedzUsuńKsiążka cudowna ! Pochłonęłam ją w jeden wieczór. Naprawdę warto ją przeczytać :) jestem pozytywnie zaskoczona i na pewno sięgnę po nią jeszcze nie raz :) Historia młodych bardzo mnie urzekła i mną wstrząsnęła. POLECAM WSZYSTKIM !!! Czekam z niecierpliwością na kolejne książki tej autorki :) POZDRAWIAM :)
OdpowiedzUsuńDruga czesc ma byc wydana teraz w lutym :-) http://www.gwfoksal.pl/ksiazki/nieprzekraczalna-granica.html
OdpowiedzUsuńjakie są po kolei części ? bym chciała zacząć czytać tylko nie wiem która jest pierwsza, druga...
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po inne powieści pani Hoover, a w szczególności tą. Jestem po Maybe Someday i szczerze mówiąc jestem oczarowana. :)
OdpowiedzUsuń