Melissa Darwood - wywiad


Melissę Darwood i jej twórczość powinna znać każda romantyczka i nie ważne, w jakim jest wieku, bo przecież duchem można być młodym cały czas. Autorka ma na swoim koncie już 5 powieści „Larista”, „Guerra”, „Pryncypium”, „Luonto” oraz „Tryjon” , a tuż po rozpoczęciu nowego roku pojawi się gorący kąsek „Gordian”, czyli jest w czym wybierać. Zapewniam Was, że warto zapoznać się bliżej z jej książkami, bo ta kobieta wyobraźnię ma naprawdę bogatą, a to co narodzi się jej w głowie przelewa na papier w sposób niezwykle lekki. To nie jest mój pierwszy wywiad z Melissą, gdyż pierwszy miał miejsce trzy lata temu i znajdziecie go w zakładce „Wywiady”. Po co więc kolejny? Od tego czasu autorka zdążyła wydać wiele niesamowitych książek, a wiem, że na tym nie koniec.. Pomyślałam więc, że warto moim czytelnikom, a raczej czytelniczkom przybliżyć jej postać, bo być może zachęci was to do poznania nowych literackich horyzontów, tym bardziej, że święta tuż, tuż.

Zapraszam do przeczytania wywiadu:


Od poprzedniego, naszego wywiadu minęło ponad 3 lata. Co zmieniło się w Twoim życiu przez ten czas? Dlaczego nadal ukrywasz się pod pseudonimem? Dlatego, że Melissa jest już na tyle popularna, że ciężko się z nią rozstać i zaczynać od nowa, czy może jest jakiś inny powód?

Przede wszystkim dla tego, że cenię sobie prywatność i wciąż uważam, że polska młodzież stroni od polskich autorów. Ponad to, faktycznie Melissa Darwood ma już pewną markę, swoje grono czytelników, profile na mediach społecznościowych. Ciężko było by teraz wszystko zmieniać i budować markę na nowo. 

Jak w 3 zdaniach przedstawiłabyś siebie nowym czytelnikom? 

Siebie jako pisarkę – lubię zaskakiwać i sprawiać, by czytelnik nigdy nie nudził się z moją książką. Siebie jako zwykłą osobę – cenię sobie spokój, jestem nadwrażliwa i uwielbiam przyrodę.

Pisanie, której książki sprawiło Ci najwięcej trudności?

Chyba debiutu, ze względu na to, że nie posiadałam wówczas wystarczająco rozwiniętego warsztatu, by umiejętnie ubrać w słowa, to co chciałam przekazać.


W Twoich książkach przewinęło się już sporo bohaterek i bohaterów. Kogo darzysz największą sympatią, a z kim nigdy nie umówiłabyś się do kina?

Nie potrafię wybrać faworytów wśród pozytywnych bohaterów. Wszystkich kocham jednakową miłością. A do kina na pewno nie umówiłabym się z Danielem z „Laristy”.

Powiedziałaś mi kiedyś, że podczas pisania „Tryjonu” inspirowałaś się obrazami Beksińskiego, a co inspirowało Cię przy tworzeniu „Guerry”?

Duży wpływ miała na mnie literatura łagrowa, wspomnienia więźniów obozów pracy oraz serial Wikingowie.

„Gordian”, czyli twoja najnowsza książka, której premiera zaplanowana jest na styczeń, to podobno mroczna, pikantna i mocno erotyczna powieść. Skąd pomysł na akurat takie klimaty i takich bohaterów?

Pewnego dnia, pod wpływem przeczytanej książki, zaczęłam zastanawiać się, co tak naprawdę siedzi w głowie napalonego faceta, który nie liczy się z uczuciami kobiet, z którymi sypia. Dlaczego tak wiele dziewczyn ulega urokowi typowych dupków? Zaczęłam pisać i tak powstał Gordian.

Pojawi się kolejny tom Wysłanników? Jeżeli tak, to może zdradzisz coś swoim wiernym czytelniczkom?

Trzeci tom nosi tytuł „Cedyno” i nawiązuje w sporej części do „Guerry”, a miejscami nawet do „Laristy”. Pojawią się zupełnie nowi bohaterowie, których losy będą przeplatać się z postaciami, które poznaliśmy w poprzednich częściach. 

Oglądasz w wolnym czasie filmy? Z racji tego, że już grudzień to, jaki jest najlepszy według Ciebie świąteczny film?

Bardzo lubię komedie romantyczne. Moi świąteczni faworyci to „Love Actually” ze względu na wspaniałego Hugh Granta i „Holiday” z uwagi na równie czarującego Juda Law. Mam ewidentną słabość do brytyjskich filmów i aktorów.

Niedługo nowy rok. Jak często będziemy w nim słyszeć o Melisie Darwood? Masz już plany na kolejne powieści?

Plany są, a czy uda się je zrealizować to się dopiero okaże. W styczniu ma się ukazać wspomniany „Gordian – grzech”, w maju „Cedyno” czyli trzeci tom Wysłanników. Szukam Wydawcy dla powieści psychologicznej „Schizis” i chciałabym, aby jeszcze w 2019 roku ukazał się drugi tom „Gordiana”.

Pewnego razu w Twoje ręce trafia złota rybka, ale zamiast 3 życzeń spełni tylko jedno. Czego zażyczyłabyś sobie?

Przeżycia stu lat w zdrowiu fizycznym i psychicznym, dla mnie i moich bliskich.

To z całego serca Ci tego życzę i dziękuję za odpowiedzi. 

Zachęcam do odwiedzania strony autorki http://melissadarwood.com oraz jej profilu na fb (możecie nie tylko kupić książki cudnie zapakowane, ale również piękne zakładki z dedykacją!)

Komentarze

  1. Naprawdę bardzo ciekawa rozmowa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wywiad. :) Książki autorki mam w planach, jestem ich bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O Melissie na pewno będzie jeszcze głośno. Jestem tego pewna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wywiad. Mam nadzieję, że znajdę czas by zapoznać się z jej twórczością.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny wywiad, nakłania do czytania książek autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie poprowadzony wywiad! Nie znam tej autorki, ale teraz będę mieć jej książki na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam szczerze, że twórczość autorki ciekawi mnie już długi czas. Mam ogromną ochotę na "Pryncypium" czy "Luonto", jednak jakoś nie mogę się do tego zebrać. Szkoda, bo Pani Melissa wydaje się sympatyczną osobą, a takich autorów czyta się jakoś przyjemniej... :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kulturalny Demon.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy wywiad. Ja jeszcze nie czytałam niczego autorki, ale wiele osób naprawdę zachowała więc mam wielką ochotę poznać Jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę wywiadu. Znam autorkę jedynie z Laristy.

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety wcześniej na nią nie trafiłam, ale na pewno skuszę się na jakąś książkę

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale mam gdzieś na półce jedną. Może kiedyś się skuszę:) tytuły o których mowa, są mi totalne obce :D ale gratuluje wywiadu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy wywiad. Czytałam "Laristę" i "Pryncypium" tej autorki i podobały mi się te książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie poznałam jeszcze twórczości tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie formy wpisów ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawy wywiad, choć nie znam autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tyle się słyszy o jej książkach, że aż wstyd, że jeszcze ich nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Interesujący wywiad. Chociaż nie miałam jeszcze okazji czytania czegokolwiek od Autorki.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. do tej pory czytałam tylko "Tryjon", ale tak mi się spodobała ta powieść, że z pewnością sięgnę po kolejne książki autorki. I zainteresowała mnie ta książka psychologiczna "Schizis", jest na co czekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też nie znam za bardzo książek tej Pani :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mega fajny wywiad :) Musze lepiej poznać jej książki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty