Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen. Sekretny pamiętnik - Cora Harrison


cykl: Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen (tom 1)
wydawnictwo: Drzewko Szczęścia, Media Plus
data wydania: 2012
liczba stron: 384

„Czułość jest pożądana, pieniądze niezbędne.”

Nowe książki w mojej biblioteczce pojawiają się często. Przeważnie w większej ilości od razu i zazwyczaj muszą trochę – a czasem nawet sporo – poczekać, aż po którąś sięgnę. Są wśród nich jednak takie, która kuszą mnie tak bardzo, że nie każe im długo czekać i wciskam je w kolejkę przed tymi, które miałam właśnie w planach przeczytać. Do takich książek zalicza się właśnie ta powieść „Byłam najlepsza przyjaciółką Jane Austen”, którą napisała Cora Harrison.

Powszechnie uznana prawda mówi, że niezamężna dziewczyna posiadająca pamiętnik musi zapisywać w nim wszystkie swoje sekrety. Poznajcie Jenny Cooper: nieśmiałą, ładną kuzynkę bystrej, żywiołowej Jane Austen (posiadaczki mnóstwa przystojnych braci i bujnej wyobraźni). Oto sekrety Jenny: - nigdy nie była na balu, - nie znosi swojej szkoły. - pragnie założyć nową suknię i flirtować z przystojnym oficerem marynarki - chciałaby, żeby prawdziwe życie bardziej przypominało powieść.
Która z nas czytelniczek literatury klasycznej, choć raz nie marzyła o tym by ubrać strojną suknię i udać się na bal, aby zatańczyć z dżentelmenami w eleganckich strojach? Domyślam się, że każda, więcej, każda, która ma duszę romantyczki niejeden raz doznała przyśpieszonego bicia serca, gdy akcja nabierała „rumieńca” i flirt między bohaterami się powoli rozkręcał. Te historie miały w sobie pewna dozę smutku, goryczy, subtelności, pozorów, romantyzmu i gorącego uczucia, które musiało z czymś walczyć. Zazwyczaj z pieniędzmi, pozycją społeczną, bądź obyczajami. W porównaniu z romansami, które powstają dzisiaj, tamte były niczym bajeczki dla dziewczynek, a jednak to czasem te „babcie” romantyzmu nadal potrafią pobudzić galop serca, wciągają spragnione romantyzmu czytelniczki bez reszty, by znów mogły poczuć się jak nastolatki wzdychające do swoich adoratorów.

Cora Harrison, Irlandzka pisarka urodzona w Cobh, County Cork w Irlandii, do 21 roku życia mieszkała przeważnie w Cork. W Jane Austen zakochała się w wieku dwunastu lat po przeczytaniu „Dumy i uprzedzenia”. Między 7 a 13 rokiem życia była poważnie chora, rzadko chodziła do szkoły, tygodniami leżąc w łóżku. W tym czasie zajmowała się wymyślaniem opowieści. Od 14 roku życia jej stan zdrowia się poprawił i wróciła do szkoły. Następnie skończyła studia w University College Cork, po czym wyjechała do Anglii. Gdy jej dzieci nieco podrosły zaczęła uczyć historii w szkole podstawowej. Później zajęła się pisaniem. Wydała wiele powieści dla dzieci i dla dorosłych. Zazwyczaj po przeczytaniu książki o rzeczywistym bohaterze zastanawiała się: ile z tego jest prawdą? Przy tworzeniu książki „Byłam najlepszą przyjaciółką…” musiała wspomagać się swoją wyobraźnią, gdyż o młodziutkiej Jane Austen nie ma zbyt wielu informacji w porównaniu z jej życiem dorosłym. Z zachowanego w rodzinie pisarki zbioru opowiadań, które pisała za młodu J.A autorka stworzyła postać bystrą, nieco szaloną, zabawną i obdarzoną ciętym językiem. Jako że Cora Harrison uwielbia powieści J.A to właśnie swoją fascynacją kierowała się tworząc charaktery niektórych postaci, co pewnie zauważą inni wielbiciele powieści tej słynnej pisarki.


,,Niech muzyka będzie pokarmem dla miłości’’

„Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen” to idealna pozycja dla miłośniczek klasycznych romansów w angielskim stylu. Porywająca napisana w formie pamiętnika opowieść, o młodzieńczych fascynacjach, flircie, rodzącym się uczuciu, rodzinnych sekretach, odwadze młodziutkiej dziewczyny, która życie bliskich przekłada nad swoje i swoją reputację. To klimatyczna, wciągająca i przyśpieszająca bicie serca historia o balach, wymarzonych sukniach i młodych dziewczynach. To połączenie fikcji literackiej z garścią faktów i realnymi bohaterami. Jest to historia utkana z bogatej wyobraźni autorki, listów, powieści i szkiców literackich, które w młodości pisała słynna Jane Austen. Podsumowując: to urocza, lekko napisana książka ubrana w dziewczęcą okładkę i wzbogacona w ilustracje autorstwa Susan Hellard, które dodatkowo wzbogacają wyobraźnię czytelnika. Na ponad 370 stronach znajdziecie zapis z wiosny 1791 roku, opowieść, którą przeczytacie z zapartym tchem tak jak czytałyście książki Jane Austen. Idealna lektura na szare, jesienne wieczory. Gorąco polecam wszystkim romantyczkom w każdym wieku!

Komentarze

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale nie są to do końca moje klimaty. Jednak cieszą się, że Tobie się podobało. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o niej nie słyszałam do czasu, aż mąż mi ją kupił ;p

      Usuń
  2. Może nie jestem romantyczką... ale chętnie bym przeczytała powieść w takim klimacie :)
    Lubię zagłębiać się w różne rodzaje literatury niezależnie od moich upodobań i poglądów. Także prawdopodobnie się skuszę na tą książkę, bo Twoja recenzja brzmi zachęcająco :)

    Pozdrawiam serdecznie
    Martyna Carlli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię próbować różnych gatunków, a nie trzymać się kurczowo jednego, a nóż coś nowego przypadnie mi do gustu... Miło mi, że moja recenzja narobiła Ci apetytu na tę powieść. ;)

      Usuń
  3. Własnie szukam jakiś ciekawych produkcji ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tą książke :) Bardzo dobra i śmiało można polecić

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna okładka, już sama ona zachęca do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, gdy ją zobaczyłam to przepadłam i to jeszcze zanim zaczęłam czytać! ;p

      Usuń
  6. Bardzo lubię klasyczne romanse, dlatego dopisuję ten tytuł do swojej listy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę o tej książce. Być może kiedyś wpadnie w moje ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No zachęciłaś mnie i to bardzo :) Koniecznie muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to, mam również nadzieję, że książka Ci się spodoba! ;)

      Usuń
  9. kusi książka, kawka i cukierki, moje ulubione :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty