Podsumowanie czerwca
W tym miesiącu postanowiłam się zmobilizować i zrobić podsumowanie. Przyznaję się bez bicia, że z tym bywa u mnie różnie – zazwyczaj w kratkę. Tak, więc czas na podsumowanie czerwca.
Obfitował on w ciekawe aczkolwiek zróżnicowane gatunkowo lektury. Każda na swój sposób ciekawa, pouczająca, poszerzająca horyzonty i umilająca czas. Jak już pewnie wiecie zasmakowałam tym razem w klasyce kryminału (Sherlock i jego genialny umysł), w biografii Simony Kossak (która mnie oczarowała), jak i w słodko – gorzkich i aromatycznych klimatach. Wszystko to w połączeniu z poradnikiem „Alkaliczny styl życia” stworzyło koktajl wielosmakowy. Myślę, że to doskonałe zestawienie na początek lata…
Czas jednak na konkrety, a przedstawiają się one następująco:
- W tym miesiącu przeczytałam 8 książek, jednak recenzji na blogu ukazało się 9:
Łącznie daje to 3146 stron, czyli 104 strony dziennie :)
- Najładniejsza okładka „czerwca” to „Wieczory w Umbrii” (chociaż wahałam się nad „Collide” i „Tam, gdzie nie sięga już cień”)
- Najpiękniej wydana książka: Simona (drugie miejsce zajmują „Pierwsze damy Francji”)
- Tradycyjnie już, kiepsko poszło mi w wyzwaniach :(
- Tradycyjnie już, kiepsko poszło mi w wyzwaniach :(
Obecnie czytam „Oddawaj różdżkę, Phong!” autorstwa Łukasza Wasilewskiego i od razu chcę zaznaczyć, że lektura jest interesująca… recenzja pojawi się na blogu wkrótce.
Co ciekawego w nadchodzącym miesiącu? Na pewno ukażą się recenzję książek:
- „Widok z nieba”
- „Próżna”
- „Śmierć frajerom”
- „Powiedz, że mnie kochasz, mamo”
Mam też w planach – urlopowych – zabrać się wreszcie za upragnione „Przeminęło z wiatrem”… Tak więc lipiec zapowiada się ciekawie i w towarzystwie klasyki ;)
"Przeminęło z wiatrem" oglądałam z dziesięć razy, ale nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po książkę. Kiedyś mam nadzieję to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJa najpierw sobie przeczytam a później obejrzę ;p
UsuńŚwietny wynik :) gratuluję :) chciałabym mieć tyle czasu, by móc czytać kilka książek miesięcznie. Niestety. Brak czasu, a ostatnio i ból oczu uniemożliwiają mi realizować moje plany czytelnicze. eh... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoje oczka też zmęczone i przydałaby im się znów wizyta u specjalisty... ;) Ja wykorzystuję czas póki mogę, bo potem mogę go też nie mieć na czytanie zbyt dużo...
UsuńGratuluję wyników:)„Oddawaj różdżkę, Phong!” też mam w planach:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;) Na dzień dzisiejszy mogę polecić ;p
UsuńŚwietne wyniki! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńJa w wakacje też planuję przeczytać jakąś klasykę:)
OdpowiedzUsuńTo fajnie... a co konkretnie masz na oku?
UsuńPiękne wyniki, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOooo będziesz czytać "Przeminęło z wiatrem". To moja ulubiona powieść. A wyników gratuluję!
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Mam nadzieję, że mi się spodoba, bo powiem szczerze, że ślinka mi już cieknie ;p
Usuńwidzę, że czerwiec jak najbardziej udany :)
OdpowiedzUsuńOj tak, chociaż zawsze mogło być lepiej ;p
UsuńCzerwiec był bardzo udany:) ,,Przeminęło z wiatrem" czytałam i jestem pewna, że też będziesz zachwycona lekturą:)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać ;)
UsuńŚwietny wynik. Zdradz nam jak to robisz. Tyle książek w jeden miesiąc? :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na klasykę, problem w tym, że chwilowo nie mam do niej dostępu.
Dzięki, mi się to jednak wydaje mało;p Ja zabieram się za klasykę i zabieram i coś zabrać nie mogę... dlatego podróż do Warszawy umili mi właśnie "Przeminęło z wiatrem" postanowione i już;p
UsuńGratuluję wyniku :) Miłego wypoczynku na urlopie!!
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTo dużo przeczytałaś, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńO matko! Jesteś niesamowitą czytelniczką. Tyle stron! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Miało by trochę więcej ;p
UsuńMam wielką ochotę na "Rzekę przeznaczenia". Gratuluję wyników ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. A książkę polecam! ;)
UsuńBardzo dobre wyniki. Gratuluje i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńDzięki! Mam nadzieję, że będzie mniej więcej tak samo...;p
UsuńGratuluję spaniałych wyników, u mnie też 8 książek, ale jednak mniejszych objętościowo, bo przeczytałam trochę mniej stron ;) Czekam na kolejne recenzję :) "Przeminęło z wiatrem" znam tylko z ekranizacji, ale kiedyś spróbuję poznać tę historię czytając książkę... :) Pozdrawiam, życzę udanych wakacji i przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńTo również gratuluję ;) Ja już nie mogę się doczekać aż przeczytam... tylko najpierw moje zaległości muszę nadrobić szybko ;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń