Rodzina Obrabków i urodzinowy skok – Anders Sparring





liczba stron: 60
data wydania: 30-09-2021
wydawnictwo: Zakamarki
ilustracje: Per Gustavsson
tłumaczenie: Agnieszka Strózyk
wiek: 6+


Książki od wydawnictwa Zakamarki znamy i lubimy od dawna. Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się kilka lat temu, od Alberta Albertsona, który tak bardzo skradł nasze serca, że uzbieraliśmy całą serię. Później przyszła kolej na Lassego i Maję, a teraz nadeszła pora na bardziej niegrzeczną serię, czyli przestępczą rodzinę Obrabków. Zaintrygowani? Mam nadzieję, że tak, ponieważ rzadko się zdarza, aby główni bohaterowie byli tymi spod ciemnej gwiazdy, szczególnie w książkach dla tak młodych czytelników. Trzeba przyznać, że już sam pomysł na taką rodzinkę jest naprawdę chwytliwy i interesujący, widać, że Anders Sparring postawił na oryginalność. Rodzina Obrabków i urodzinowy skok to pierwszy tom serii o nietuzinkowej i barwnej rodzinie, której daleko do tych typowych, porządnickich i grzecznych, które wszyscy znamy. To barwne ptaki w świecie literatury dziecięcej!

Członkowie Rodziny Obrabków bardzo lubią zabierać cudze rzeczy. Po prostu nie potrafią się powstrzymać. W każdym razie tata Zbiro, mama Cela i Elka. Za to Ture lubi robić tylko to, co dozwolone, i nie bierze niczego bez płacenia. Rodzice i siostra trochę się o niego martwią. Co z tego chłopaka wyrośnie?

Zbliżają się urodziny Turego. Ture ma tylko jedno życzenie. Chciałby dostać wielkiego lizaka w paski, tego z wystawy sklepu ze słodyczami. Czy Obrabkom uda się spełnić życzenie Turego i zdobyć lizaka? Czas goni, a wścibski sąsiad Paul Icjant już węszy pod ich domem.



Czas przedstawić głównych bohaterów tej opowieści. Oto oni: Tata Zbirosław, mama Cela, córka Elka (Kryminelka), syn Ture oraz pies Glina. Tytułowa rodzinka nie jest „normalna” o czym już wspominałam, ale nie sposób ich nie lubić. Są naprawdę sympatyczni, trochę impulsywni i zdecydowanie na bakier z prawem. Ich hobby to kradzieże – w garażu mają całą masę łupów. Porządku nie tolerują tak samo, jak sąsiada, a wszelkie wzmianki w prasie na temat kradzieży popełnionych przez członków swojej rodziny traktują jak najwyższe wyróżnienie. Tym razem jednak mają zdecydowanie większy problem – zapomnieli o urodzinach Turego. Chłopiec marzy o wielkim lizaku z cukierni „Słodka Dziulka”. Nasi bohaterowie postanawiają zrobić wszystko, żeby spełnić marzenie członka Turego. Czy im się uda? Tego nie zdradzę!

Rodzina Obrabków i urodzinowy skok to pełna humoru, może trochę absurdalna, ale z pewnością oryginalna historia, która sprawi sporo frajdy młodym czytelnikom. Nasza rodzinka bawiła się świetnie podczas czytania i gwarantuję, że dzieciaczki pokochają głównych bohaterów, ponieważ są naprawdę zabawni i może trochę karykaturalni. Książkę czyta się jednym tchem, rozdziały nie są długie, a przedurodzinowe perypetie nie nudzą czytelnika. Krótko mówiąc, jest to książka, która zachęci dzieci do czytania, zabawna, lekka i wyróżniająca się na tle innych. Takie książki aż chce się czytać i po prostu dobrze się bawić. Duża czcionka ułatwi samodzielne czytanie, a barwne i dynamiczne ilustracje, autorstwa Pera Gustavssona, zaciekawią młodego czytelnika i pobudzą jego wyobraźnię. Podsumowując: jeśli szukacie książki ze sporą dawką parodii, w której zabawa słowem to podstawa i od której wręcz nie można się oderwać, to koniecznie sięgnijcie po rodzinę Obrabków. Mimo całej tej „niegrzeczności” płynącej z profesji naszych głównych bohaterów znajdziecie w niej sporo ciepła i rodzinnej więzi.



Komentarze

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty