Sarah Addison Allen - Królowa słodyczy

tłumaczenie: Maciejka Mazan
tytuł oryginału: The sugar queen
wydawnictwo: Świat Książki
data wydania: sierpień 2010 (data przybliżona)
liczba stron: 256
kategoria: literatura współczesna

Królową słodyczy miałam w rękach kilka lat temu, jednak nie zabrnęłam daleko i nie poznałam całej historii. Nie odłożyłam jej na półkę dlatego ,że mi się nie podobała – wiedziałam, że kiedyś do niej powrócę. Nie jest to świeżynka wydawnicza, jednak kiedyś była bestselerem. Uwagę przyciąga niesamowita okładka. Niewątpliwie ciepła i magiczna, pobudzająca wyobraźnię i marzenia. Od samego patrzenia na okładkę ma się apetyt na tę historię. Ma się wrażenie, że patrzymy oczami tej dziewczyny z okładki, że jesteśmy nią a las przed nami hipnotyzuje. Sama chciałabym mieć taki widok z okna swojej sypialni.
Sympatyczna, doprawiona szczyptą magii, opowieść z życia mieszkańców pewnego miasteczka. Okrąglutka Josey stroni od ludzi i ma słabość do słodyczy, które ukrywa w szafie. A tak bardzo chciałaby podobać się Adamowi - listonoszowi! Nieoczekiwanie wprowadza się do niej Della, kelnerka, mająca problemy z partnerem. Także Chloe przeżywa trudne chwile po zdradzie Jacka. Wszystkie trzy łączy zaskakująca tajemnica z przeszłości...
Ta książka kusi! Jeśli ktoś kocha jedzenie a szczególnie słodycze, to apetyt go nie opuści nawet na jeden przecinek, który znajduje się w książce. Sama miałam z tym problem. Uwielbiam jedzenie i kocham słodycze ( jednak udało mi się powstrzymać małego głoda). Podobno nawet sama autorka – Sarah Addison Allen – pisząc tę historię przytyła 9 kg. Książka opowiada nam historię młodej kobiety, która żyje w rutynie. Opiekuje się matką i nie ma własnego życia – w ten sposób chce odpokutować swoje zachowanie, kiedy jeszcze była wrednym, rozpieszczonym dzieckiem. Uwielbia jeść, ale robi to w ukryci. Kocha się w listonoszu, ale również skrycie. Jej życie jest sztywne, sztuczne i czuje się samotna. Matka nie ułatwia jej życia. Wiecznie ją krytykuję i uprzykrza życie. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia – gdy w jej szafie pojawia się pewna kobieta. Nagle życie Josey nabiera tempa i zaczyna coś się dziać, a ona sama się zmienia. Ta historia to metamorfoza. To odkrywanie sekretów rodzinnych. A wszystko to z dawką magii, czego się nie spodziewałam. Zaskoczyły mnie np. same pojawiające się książki ( nikt ich nie podrzucał!) – każdy kto kocha książki, chciałby, żeby same się pojawiały i to w ilościach nie małych. Całość niezwykle tajemnicza, wyczuwa się jakąś magię. Można by powiedzieć, że bohaterki są tutaj trzy – Josey, Cloe i Della Lee. Są ze sobą powiązane. Każda ma jednak zupełnie inne życie. Wnosi coś innego do powieści i wywołuje inne emocje oraz myśli. To nie jest zwyczajny romans. To historia ze smakiem – znajdziemy tutaj szczyptę słodyczy, coś gorzkiego, pikantnego i kwaśnego. Mnie urzekła i to bardziej niż myślałam! Nie spodziewałam się, że mnie tak wciągnie i poruszy. Ani na moment nie odczuwamy znużenia. Nie jest przewidywalna i oklepana. No i jest to kolejna powieść, w której przystojny facet nosi imię Adam. Tytuł ten nie jest obszerny, więc nie sprawi czytelnikowi problemu ( nawet, osobie z ograniczonym czasem). Jest to książka, w której ważną rolę odgrywają książki! :) Fabuła zaskoczyła mnie nie raz, a postacie mnie rozśmieszały. Szczególnie Helena, której teksty były rozbrajające – od razu ją polubiłam. Nie ma tu samych pozytywnych bohaterów. Jest cała gama osobistości. Myślę, że ta książka będzie w sam raz na plażę ( i nie tylko). Dobra podczas relaksu!

Komentarze

  1. Zapowiada się ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi interesująco, jak znajdę gdzieś to kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się bardzo zachęcona;) Ładna okładka, interesująca (dla mnie) historia...no i te słodycze. Kto wie, może przytyję podczas lektury? (a dla mnie jest to jak najbardziej wskazane;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak najbardziej polecam książkę i dobre słodycze ;) Ja mogłabym czytać i podjadać, ale staram się tego nie robić;p

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad :-) Daje to wiele radości, gdy po przeczytaniu książki i wstawieniu swojej opinii na jej temat ujrzę pod nią jakiś komentarz :-)

Popularne posty